Witam.Jestem tu nowa na tym forum.Mój mąż ma 46lat i też choruje na k.r., ma niewydolność serca i jest zakwalifikowany do przeszczepu serca w trybie pilnym.Aktualnie jest w szpitalu i prawdopodobnie zostanie tam już do przeszczepu.Jest mi bardzo ciężko, zaczynam nie radzić sobie z tym wszystkim.często nachodzi mu woda, dlatego te ciągłe pobyty w szpitalu