Witam, mąż poszedł na wstępne badania do pracy, lekarz medycyny pracy nie podbił mu dokumentów ze względu na to, że *coś mu się nie podoba w tym EKG*... Mąż został skierowany do kardiologa w przyszłym tygodniu aby wykonać ekg, a my zachodzimy w głowę, czy dzieje się coś złego i czy zostanie dopuszczony do pracy...
Proszę o interpretację wyników EKG spoczynkowego:
Czynność serca 63/min
Rytm zatokowy miarowy. Nomogram. Mała progresja zął .R od V1-V3 do oceny łącznie z obrazem klinicznym.
Dodam tylko, że 1,5 roku temu robił szczegółowe badania serca i wszystko wyszło idealnie. Myślicie, że są powody do obaw? Będziemy wdzięczni za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Gosia