Skocz do zawartości
kardiolo.pl

nataliamkn

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia nataliamkn

0

Reputacja

  1. Witam, czy ktoś z Was też może dostrzeć swoje tętno na szyi? Bicie jest bardzo mocno, u mnie cały czas widać. EKG USG i Hotler w normie, jedynie tachykardia zatokowa.Czy może to być bardzo niebezpieczne?
  2. Objawy Twojej dziewczyny są bardzo zbliżone do moich. Raczej nic się nie wydarzyło, okres sesji na uczelni, ale jakoś nie miałam z tym problemu i nigdy za bardzo się nie przejmowałam nauką. Czy u Twojej dziewczyny też często pojawiał się lęk, że podczas *ataku* zemdleje lub umrze? U mnie rownież pojawia się nagle, najczęściej jednak akcja serca jest przyśpieszona, mało powiedziane, serce kołocze mi po wstaniu.
  3. A bierzesz jakieś leki? u mnie najgorsze jest to, że ja w dzień w dzień mam *Epizod umierania* wrażenie, że zaraz zemdleje, uduszę się… nasila się powoli a później, czasami nawet parę razy w ciągu dnia. No i u mnie na szyi, na tętnicy widać jak bije mi serce, nie wspomnę już o brzuchu, starsznie mocne uderzenia.
  4. Skoro serce zdrowe to może rzeczywiście na tym się za bardzo skupiasz?miałam pojedyńcze… ale ogólnie bardzo źle się czuję, wszyscy wokół mają mnie dość, bo twierdzą, że przesadzam… a jakieś duszności występują u Ciebie?
  5. Witaj, ja mam podobnie z kołotaniem serca i też powali zaczynam bać się wychodzić z domu w obawie, że źle się poczuję w tłumie.Doskonale Cię rozumiem, bo ja też czuję bicie swojego serca na całym ciele jak kładę się spać, czy budzę w nocy. Spokojnie, człowiek nie umiera od tak i prawdopodobnie to efekt Twojej podświadomości o lęk przed utratą życia.
  6. CUJY i DANIE14 dziękuje za odpowiedź. Co prawda garbię się, ale skoliozy raczej nie mam. Nie wiem już u jakiego lekarzu szukać pomocy. Żyję w ciągłym strachu, bo takie kołotania są bardzo nie przyjemne. CUJY a czy masz szybsze tętno po wstaniu rano z łóżka?
  7. Zapomniałam dodać, że mam bardzo niskie ciśnienie 100/60
  8. Witam, Mam 21 lat i od 6 miesięcy poważne problemy z sercem. Zacznę od tego, że zawsze miałam podwyższone tętno ale jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało i nie zwracałam na to uwagi. Od stycznia zaczęły się arytmia, kołotanie serca - miałam robionego Hotlera - przedwczesne skurcze komorowe no i ponad 100 okresów tachykardii. Usg serca w porządku, morfologia bardzo dobra, nadczynność tarczycy też została wykluczona, cukier i wszystkie inne parametry w normie. Pani Kardiolog wypisała mi Procoloran 5 mg(jedna tabletka rano i wieczorem) oraz Concor Cor 1,25 (jedna rano). Niestety po stosowaniu się regularnie to zaleceń lekarza wylądowałam na pogotowiu z brachykardią i bardzo złym stanie. Lekarz, który mnie przyjął zalecił odstawić procoloran i zostać tylko przy concorze. Zadzwoniłam oczywiście też do swojej kardiolog, która zaleciła mi, żebym doraźnie brała pół tabletki procoloranu jak mi szybciej bije serce. Serce bije mi zawsze po wstaniu 120 uderzeń na minutę, samopoczucie mam złe, kręci mi się w głowie, duszności, mdłości, boli i kuje mnie serce. Nie wiem już gdzie szukać pomocy. Mam 21 lat, jestem szczupła, nie pije. Dodam, że ciągle obawiam się, że mogę przez to nagle umrzeć. Proszę o jakieś wskazówki, jakieś dodatkowe badania do zrobienia, bo naprawdę tak się nie da żyć.
×