Hej Ja tez tak miałam drętwiała mi twarz ,ręce i biegałam wtedy do lekarzy ze coś jest ze mną nie tak po jakimś czasie kapnęłam się ze to kolejny kaprys nerwicy przestałam o ty myśleć i przeszło Dzięki Martuni która mi dała dobrą radę po trzech miesiącach siedzenia w domu odważyłam się wyjść było ciężko ale za to dzisiaj stwierdzałam ze już zapomniałam jaki świat może być piękny pojechałam z synem na wycieczkę sama samochodem i po raz pierwszy się nie bałam może to tylko dzisiaj się tak zdarzyło ale będę szła do celu wiem już teraz że tak można ie trzeba zwracać uwagi co się z nami dzieje a jak przejdzie słabość to ją przeczekać i odejdzie życzę nam wszystkim dużo zdrowia a to jest mój cytat każdego dnia KIEDYś STANę NA SZCZYCIE I KRZYKNę KOCHAM CIę żYCIE