Witam mam 18 lat.
Cierpie chyba na nerwice. Mam różne ataki lęku.
Jak mam iść do szkoły jestem załamana. Nie chce mi się rozmawiać z ludźmi jestem rozdrażniona .
Codziennie źle się czuje , osłabiona. bóle głowy czasami nawet duszności.
Nie wiem co się zemną dzieje jestem nadpobudliwa .
Na lekcjach nie mogę wysiedzieć. Boje się że zaraz zemdleje.
Robi mi się ciemno przed oczami nie kontroluje swoich ruchów.
Mam jakieś schizy , często wyglądam przez okno i patrze czy nic się nie dzieję.Trace kontrole jakbym była jakaś obłąkana.
Mam też kłucie serca. Robiłam sb wszystkie badania byłam nawet u neurologa , ale wyniki są okey. Co mam z tym zrobić pomóżcie mi!