Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Agusek

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Agusek

0

Reputacja

  1. Agusek

    Nerwica w ciąży

    Ach jeszcze jedno czy nerwica może być wskzazniem do cesarskiego cięcia??? Boję się że serce nie wytrzyma wysiłku porodowego, a zdrugiej strony nie wyobrażam sobie leżeć po cesarce 12h.
  2. Agusek

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich! Jestem w 34 tyg. ciąży. Nerwica odezwała się około 3 m-ca (jak dowiedziałam się o ciązy byłam na seroxacie - odstawiłam około 8 tyg.). Raz jest lepiej raz gorzej. Pomimo tego, że nie wolno w stanie silnego ataku brałam 10mg hydroxiziny. Troszkę pomagało, ale zazwyczaj ratuję się walidolem, neospasminą, piję melisę, chodzę na terapię. Codziennie zaprowdzam synka do szkoły, jeżdżę po zakupy, chodziłam na grzyby, wychodzę na siłę, ale boję się strasznie porodu i pobytu w szpitalu... W domu nie mogę spać a co dopiero tam, i jeszcze ta niewiedza na temat tej choroby personelu szpitalnego... Napiszczie jak prześliście poród z tą chorobą, czy karmiłyście piersią??? Każda odpowiedź dla mne jest na wagę złota. Dziś mam bardzo ciężki dzień kołatanie mnie wybudziło i cały dzień na delirce - modlę się aby wytrzymać chociaż do 36 tyg.
  3. Agusek

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkich! kiedyś bardzo często bywałam na forum nerwica - luźne rozmowy.... Teraz jestem w drugim m-cu ciąży i jestem tu. Mam nadzieję, że dam i otrzymam wsparcie. Jeżeli chdzi o mój stan to tragedia , oprócz nerwicy dochodzą obawy ciążowe i już nie wiem co jest co i wszystko zwalam na nerwicę. Ciężko jest. Do tego odstawianie stałego leku itd.
  4. Witam wszystkich!!! U mnie bez zmian. Elcias10 mnie to może aż tak nie trzęsie co mam drgania. biorę seroxat teraz i dopiero to początki, ale te drgania praerażają mnie. ciągle mam jakieś napięcia- mój synek połknął w niedziele dwa grosze, byliśmy na pogotowiu to było już w jelicie czczym. ale dziś już czwartek i monety nie widać. Żyję w takim stresie....zapisałam się na terapie behawioralno-poznawczą. Dziewczynki czy słyszałyście coś o tym? a może ktoś z was już odbył taką terpię???
  5. Witajcie!!! Małgosiu po operacji zwierzaczki tak mają, mój kot miał co prawda kastrację, ale tez był usypiany i jak go odbierałam i jak spał tez języczek miał przygryziony takze nie martw się bo jak pytałam swojego weterynarza to sie zdarza i to normalne.nabś porobic Justyno27 jeżeli chodzi o nerwicowców to takie objawy u nas są normalne, ale ekg robione 5 m-cy temu niewiele Ci powie czy to akurat to. Powinnaś porobic bierzące badania a i kolejne ekg nie zaszkodzi. Powiem z własnego doswiadczenia ja tak mam i miałam ale dla pewności zrób badanka. Pozdrawiam wszystkich i zycze udanego weekendu (bo nie wiem czy nie pojadę na działkę)
  6. Witajcie Kochani!!! Nati magnezik biorę cały czas, ale jakos bez wiekszych efektów. dzis jest trochę lepiej, ale ciągle jest cos nie tak. Ale dziekuje ci za opd. bo wiesz człowiekowi lżej jak ktoś ma to samo... Wczoraj na siłę poszłam spać, i jak wstałam to było inaczej, ale jak dojechałam do pracy to znów sie zaczyna. Słuchajcie może ktoś wieczorkiem miałby ochotę popisać na gg ze mną???Tylko nie wiem czy tak na forum mogę podać bezpośrednio swój numer???
  7. Kochani czy to ten upał, czy cos innego ja juz nie wiem niby że czyje się źle ale jakos inaczej. tak bardzo chciałabym żeby ktos ze mna popisała na gg, dziś załozyli mi w końcu internet w domu ale jak mam jedno to drugie rozpada się (komputer), i nie wiem czy długo pociągnie. Słuchajcie czy maccie takiedrgania w klatce piersiowej? bo ja mam dzis cały dzień...Dorotko W ratuj bo Ty zawsze wiesz co poradzić....plisssss...
  8. Witajcie moje kochane Nerwuski!!! Ja jak zwykle wracam co jakiś czas ale wasze posty czytam. Tylko w pracy bo w domu nie mam neta. I zbytnio nie mam mozliwości pisania. Nastapił umnie powazny nawrót choroby...dusi mnie non stop i mam dziwne drżenia całego organizmu- czy ktos ma z was tak??? ja juz nie wiem co mam robic a jeszcze na dodatek nie mam mozliwosci wziecia teraz urlopu i musze czekac do sierpnia, wykańcza mnie jazda pociagiem i autobusem. Idąc do stacji juz wiem ze bede miała atak ledwo dojezdżam do warszawy. Uciekam od znajomych aby nie siedzieć obok nich żeby nie narobic sobie wstydu. Zaczełam brać znów seroxat...zobaczę jak to będzie
  9. Wtajcie Kochani!!! Bardzo dawno nie odzywałam się...było lepiej, a teraz dramat od tygognia dzień w dzien po kilka ataków. Nie myslcie że jak trwoga to wracam na forum, bo często czytałam...chodzę znów na jogę nie mam siły chociaz teraz mi łatwiej bo najgorsze to było jak zaczęła się choroba- nie wiedziałam co się dzieje... Matiago Sto lat Kochana w zdrówku!!!!
  10. Witajcie!!! Ja biorę dalej seroxat, dosyć dobrze ma mnie działa, dziś dodatkowo musiałam wziąść hydroxyzinkę. Planuję zajść w ciążę ale zanim go odstawię to jeszcze potrwa. Prbowałam zastosować jego zamiennik bo o 2/3 tańszy i zaczęła się jazda. Myślałam że te zamienniki sa takie same ale to nie prawda. Dorotko a jak uciebie? Krysiu jak się trzymasz? Pozdrawiam was wszystkich gorąco, tu są najfajniejsi ludzie... życzę wam wszystkim z nowym rokiem: - jak najmniej ataków (a jesli już to badzo płytkich i bez leków) - dobrego psychoterapeuty - wyrozumiałości od ludzi w stosunku przede wszystkim co do naszej choroby - żeby nasze forum dalej trwało i żeby nie zabrakło tych wspaniałych ludzi na nim - abyśmy wyzdrowieli i mogli pomóc i dać wiarę tym którzy to przechodzą - aby lekarze w pogotowiu zaczęli traktować naszą chorobe poważnnie dodając otuchy, znając choć trochę nerwicę Kochani wierzę ze się uda!!!
  11. Cześć kochani po bardzo długiej przerwie!!! Co u was? Nie było mnie na forum kawał czasu, i cieszę się że znowu z wami jestem!!! choroba jest dalej, ale teraz jest lepiej, czytałam posty nadrabiałam zaległości od wczoraj, dużo nowych wspaniałych osób. ktos pisał czy joga wycisza? chodzę na jogę, latem było super ćwiczyliśmy ją na trawie, teraz w MDK. Wycisza ale trzeba chcieć się zaangazować. Pomaga, jest to rozluźnianie i napinanie mięśni, assany stojące i leżące, mi trochę pomogło. joga działa na cały organizm.
  12. Witajcie Kochani wszyscy!!! Bardzo długi czas nie odzywałam się i nie będę miała wam za złe jezeli nie odpiszecie. Jednak czytałam wasze posty, ale pisać nie bardzo byłam wstanie... Nie poddałam się, nie będę walczyć, będę z tym żyć, powoli moze czasem zapomnę na chwilę ale jednak bardzo chciałabym się spotkać twarzą w twarz z osobą która ma to samo. Nie tolerancja wcale nam nie pomaga- wręcz jest na odwrót. Jets nas coraz więcej, na pewno mamy lepiej niż ludzie żyjący 20 lat temu nie mówiąc już o dawnych epokach...
  13. Dorotka ja też nie piję kawy ani herbaty. pije soki i wodę. Niedawno piłam też inke ale mam już jej dosyć. Masz rację że w naszym przypadku z uzywkami koniec. Ale myśle że nie ma czego załować to nam wyjdzie tylko na zdrowie. Buziaczki
  14. Ja dziś też trochę leniuchuję. Wczoraj w centrach handlowych szalałam i musiałm aż wziąść hydroxyzinkę. Postanowiłm rano poleżeć. O 14 mam psychloga, później robię tesciowej henne na brwi, manicure, pedicure( jestem po kursie kosmetycznym) w sobotę mam chyba 5 osób do umalowania (co uwielbiam robić) a dzis ruszam wieczorkiem na joge. Tylko nie wiem czy mój organizm da radę.
×