Witam wszystkich. Od lat chodzę od lekarza do lekarza, jak hipochondryk... Mnóstwo objawów niedoczynności tarczycy, neurologicznych, psychiatrycznych.... Wiele razy robiłam TSH, FT3, FT4 - wychodziły w normie. Nikt nie drążył tematu. Ale ostatnio nie mogłam spać, coś mnie dławi, dusi w gardle. Za namową koleżanki zrobiłam wyniki, w tym dla mnie nowość aTPO i aTG. Wygląda to tak:
TSH 2,804 (norma 0,35 - 4,94)
FT3 3,35 (norma 1,71-3,71)
FT4 1,10 (norma 0,70-1,48)
aTG 15,05 (norma