Ja mam dodatkowe skurcze komorowe, na początku jak zdiagnozowali u mnie arytmię miałam 10 000 dodatkowych skurczów, od sierpnia brałam biosotal 40 dwa razy dziennie i od razu bardzo pomógł na dwóch pierwszych holterach dodatkowych skurczów był 1 albo wcale, już się ucieszyłam, że uda mi się wyleczyć raz na zawsze ale w styczniu przez kilka dni miałam bardzo nasilone objawy i były nie do wytrzymania :/ podobno było to spowodowane przez hormony. Ostatnio poszłam na konsultacje do innego lekarza i właśnie przepisała mi te nowe leki. Tak się zastanawiam czy ten betaloc jest silniejszy niż biosotal 40? Tak wogóle czy te leki trzeba brać przez całe życie czy jest szansa że leki zlikwidują ognisko w sercu, które powoduje te skurcze? Pozdrawiam