Witam :)
Dzisiaj od rana zaczeło mnie kłuć serce przy oddychaniu (im większy oddech tym większy ból - największy bół kiedy jestem pochylona do przodu)
Niedawno skończyłam trening na którym prawie wg nie popływałam zwzg na to że strasznie mnie kuło serce, a przy większym zmęczeniu potrzebuje większych wdechów. Po przepłynięciu pierwszej długości pod koniec myślałam że sie udusze bo nie mogłam wziąć powietrza - za bardzo mnie bolało. Mam 15lat a od 6pływam i nigdy mi sie tak nie zdarzyło, jest już wieczór a ja dalej czuję lekkie kłucie.
Wcześniej miałam usg serca ale nic nie wykryło.
Mam sie tym martwic czy raczej olać?
Proszę o pomoc ;)
Pozdrawiam Sandra