Witam. znalazłam to forum i też chciałabym się wyżlalić. Dwa lata temu brałam udział w wypadku. Jechałam autobusem, który wjechał w drzewo, bo kierowca zasłabł. Strasznie się przestraszyłam i potłukłam. Zabrali nas do szpitala i ja na szczęście, tak wtedy mówili wyszłam bez szwanku i poszłam do domu. Od tamtej pory mam lęki, boję się jeździć autobusami i kręci mi się w głowie i stale boli mnie kręgosłup szyjny, a od niego barki i plecy. Byłam u lekarzy, chodziłam na fizykoterapię i to wszystko niewiele pomaga. Teraz dołączyło się okropne osłabienie. Czuję się jak miałbym zaraz zemdleć. 3 tygodnie temu poszłam prywatnie do neurologa, bo ta gadanina o nerwicy i konieczności długotrwałego leczenia już mnie nie bawi. Dostawałam jakieś leki na depresję i lexotan na lęki i po tych na depresję, to ja czuję się jeszcze gorzej, chociaż przetrwałam 3 miesiące brania i nic nie pomogły. Pomaga ten lexotan na lęki, ale to uzależniający lek i nie moge tego brać. Poszłam do tego neurologa za 100,-zł i tam pan kazał mi zrobić badania na poziom wit.d3 i wapnia i potasu, żelaza i okazało sie, że ja mam za mało żelaza i za mało tej witaminy d3. Ja myślałam, że witamiona d3, to jest dla malutkich dzieci, żeby nie miały krzywicy, a nie dla dorosłych, a okazało się, że dorosli bardzo jej potrzebują. Ja miałam tylko 10j, a norma to podobno od 30 do 100jednostek. Ten lekarz wytłumaczył mi, że jak ma się tak mało witaminy d3, to jest własnie tak słabo i ma sie objawy takie jak przy nerwicy lękowej. Dostałam skierowanie na kroplówkę z magnezem i kazał mi brać 10tys.j. wit.d3. i 10 zastrzyków z żelaza ze znieczuleniem. Biorę jeszcze calperos 100 1 tabl. i duża dawkę magnezu w tabletkach. Ja jestem nadal w marnej formie, a mam dzieci i muszę chodzic do pracy. Jak ktoś musiał uzupełnić tą witaminę i całą reszte, proszę niech mi napisze po jakim czasie będzie lepiej, bo podobno ta witamina d3 źle się wchłania. Lekarz kazał odstawić mi wszystko przeciw depresyjne, bo i tak nic nie pomogą przy braku witamin, a objawy są takie same jak przy nerwicy. Ja będę miała jakieś leki, to mam poratować się lexotanem , ale tylko w nagłych przypadkach.