Nawet nie wiem, jak zacząć ten wątek. Może od ogólnego zarysu sytuacji:
od prawie dwóch lat przyjmuję zarówno Pramolan i Chlorprothixen Zentiva w dawkach 2:1. Początkowo czułam się okropnie, niepokój, roztrzęsienie, po zwiększeniu dawki senność i otępienie. Niby objawy nerwicy jako same ustały, ale leki... zrobiły ze mnie robota wypranego z uczuć. Jak bezpiecznie je odstawić?
Chcę to zrobić stopniowo, niestety, bez konsultacji, bo lekarze, u których byłam, po prostu wciskają mi w dłoń receptę.