Witam!
Ostatnio dopadła mnie jakaś choroba. Od kilku miesięcy miałem problemy z przewlekłym kaszlem. Objawy nasiliły się tydzień temu kiedy zaczęły mnie boleć zatoki (podejrzenie zapalenia zatok).
Byłem u pulmonologa, ktory stwierdził, że płuca są ok. Wcześniej też miałem badanie EKG bo czułem jakby ból serca. Takie chwilowe bóle. 
Jestem na antybiotykach obecnie, które dostałem od lekarza na pogotowiu. Poprawiło mi się o tyle, że katar już nie spływa mi tak bardzo po gardle i mogę trochę lepiej oddychać.
Pulmonolog stwierdził, że z płucami wszystko jest ok i kazał mi zrobić badania krwi i wymaz z gardła aby się dowiedzieć co mi jest i iść do laryngologa, bo podejrzewa chorobę zatok.
Zrobiłem dziś badania krwi, które mnie niepokoją, bo żle killka rzeczy.
Proszę to zinterpretować jeśli ktoś się na tym zna.
- Krwinki czerowne (RBC) - 6.13 a norma 4.5 - 5.9
- MCV - 70.6 a norma jest 80 - 100
- MCH - 22.2 a norma 27.5 - 33
- MCHC - 31.4 a norma 32.8 - 36.2
- PDW 16.4 a norma jest 11.5 - 14.5
pod koniec kolejnego tygodnia idę do laryngologa z tym.
Co mam o tym myśleć ? czy muszę się niepokoić ?