talanka95

Hej:) Jejku, nie spodziewałam się, że ktoś może odpowiedzieć... Wielkie dzięki;) Niestety, w tej sprawie nic się nie zmieniło, a jedynie pogorszyło... Nie wiem już co robić. Powiem tylko, że w domu przeżyłam wiele złych rzeczy, o których długo by pisać... W październiku rozpoczęłam studia, niestety nieudane. Nieodpowiedni kierunek studiów. Przez te kilka miesięcy jeździłam do Wrocławia, do którego pociągiem mam blisko, no i w nim czuję się inaczej, mam energię do działania i nadzieję, że może być lepiej:) Może warto by się przenieść do Wrocławia? Sama nie wiem...

Mam problem, z którym mam nadzieję mi pomożecie:) Od pewnego czasu (od wakacji) boje się własnego domu. Ten lęk nasilił się po wakacjach, kiedy to miałyśmy ( mieszkam z mamą) remont. Nie umiem się w tym domu odnaleźć, czuję się w nim bardzo obco. Myślę że jest to skutek mojej długoletniej nerwicy natręctw, która dała mi nieźle w kość i na którą na dodatek cierpię nadal. Do tego doszła depresja. Najchętniej bym się przeprowadziła do innego mieszkania najchętniej z mamą, bo jestem z nią bardzo silnie związana. Dodam tylko, że jak jestem poza domem, czuję się okej, a w domu jestem smutna, rozdrażniona i ciągle chce mi się płakać. Stąd moje pytanie: czy przeprowadzka z domu byłaby dobrym wyjściem?

Cześć:) Jestem tu nowa i powiem szczerze, czuję się samotna ponieważ od dziecka ( mam 19 lat) cierpię na nerwicę natręctw a ostatnio również na nerwicę lękową i depresję i chętnie porozmawiałabym z osobami o podobnych problemach, zawsze to dawniej razem:) Oto mój mail: milinka95@wp.pl Jeśli macie ochotę, piszcie:) Pozdrawiam