Skocz do zawartości
kardiolo.pl

heweea

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez heweea

  1. Z moim organizmem wszystko jest ok. Nooo, prawie wszystko, bowiem w nocy nachodzą mnie czasem skurcze. Dziwi mnie to, ze w nocy? No ale budziłem się już wielokrotnie, wyjac z bolu jak mnie chwycil skurcz. Na szczęście moja mama kupila mi chela-mag b6 skurcz i już mogę spac spokojnie, bez obawy ze bol mnie znow nawiedzi.
  2. Stres rujnuje serca i sama coś o tym wiem. Kiedyś miałam kołatania raz na jakiś czas a potem, gdy zmieniłam pracę na bardzo stresującą zdarzało mi się to coraz częściej. Bałam się, że naprawdę dostanę zawału albo coś i postanowiłam kupić coś na uspokojenie. Farmaceuta polecił mi Forstres - łagodne tabletki na spokojnie z melisą i magnezem. Szybko ukoiły moje nerwy i serce już mi tak nie dokucza.
  3. Hmmm nie słyszałam o tym aby długie przyjmowanie magnezu mogło zaszkodzić. Ja biorę Chela mag b6 od dawna i nic mi się nie dzieje. Muszę poszukać bo zaciekawiłaś mnie.
  4. Ja miałam podobnie, byłam zmęczona i ciężko było mi się skupić. Do tego uciążliwe kołatania serca... TSH miałam w normie, ale okazało się ze mam niski poziom magnezu. Kupiłam chela mag B6 i odkąd zażywam czuje się zdecydowanie lepiej.
  5. Ja biorę regularnie chela mag b6 skurcz. Piję dużo kawy i często mi dokuczały skurcze łydek i to bardzo bolesne. Dopiero jak zaczęłam zażywać magnez dolegliwości ustąpiły. Warto też pić dużo wody mineralnej bogatej w magnez.
  6. Ja miałam obniżoną odporność bo miałam anemię. Nie dość, że od tego czułam się fatalnie to jeszcze co chwile latałam z chusteczkami. Próbowałam domowych sposobów - jadłam buraki, szpinak - nic nie pomagało. Dopiero jak zaczęłam brać Chelaferr pozbyłam się anemii infekcje mnie sie nie czepiają. Czuję się w końcu dobrze :)
×