Mam nerwice lekowa z napadami paniki od 6 lat a mam dzis 27 i nic nie pomaga czasami jest lepiej ale ciagle jestem na dnie i nie ma dla mnie juz chyba ratunku, jestem bardzo uczuciowa osoba a dzisiejszy swiat takich ludzi nie potrzebuje dzis uczucia nic nie znacza. milo ze nie jestem sam ale wiem co przechodzicie i zdrowia zycze jesli ktos potrafil by mi pomoc w jakim kolwiek sposob dać mi cien nadzieji to bardzo prosze bo mam dosc cierpienia a nic mi juz nie pomaga. pozdrawiam