Skocz do zawartości
kardiolo.pl

krzys12345

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia krzys12345

0

Reputacja

  1. Byłem na poczatku grudnia u psychiatry,diagnoza,zaburzenia lekowe i osobowości
  2. Witam.Od jakiegoś miesiąca prześladują mnie straszne myśli/obrazy natrętne,dotyczą robienia komuś i przede wszystkim sobie krzywdy,Najbardziej przeraża mnie myśl lub myśli o samobójstwie,boję się iść na strych w obawię,żę się powiesze,tak samo jest z pójściem gdzie kolwieg,często budzę się rano i nie czuję się źle a czasem nie mogę do południa wstać,bo boję się,żę nie wytrzymam i coś sobie zrobię,jak mam gdzieś jechać to już jest całkiem tragedia,dodam,żę od 4 lat męczy mnie nerwica,jak mi się zdaję to chyba natręctw,od dziecka miałem z tym problem ale teraz już jest bardzo źle,miałem jakoś parę dni spokoju wtedy miałem myśli różnego kalibru o agresji ale mnie nie przerażały w dodatku wtedy jestem bardzo nerwowy i reaguje na moją ukochana dziewczynę agresywnie tzn mówię wszystko na złość i sam nie wiem czemu,dopiero jak się uspokoję to bardzo źle mi z tym i czuje się winny;(prosze o odpowiedz na forum
  3. Witam wszystkich,mam 24 lata.Jestem tu nowy,więc proszę o wyrozumiałość jeśli chodzi o błędy na forum czy założenie nowego tematu.4 lata temu dostałem silnych lęków,dodam,że miałem b.trudne dziecinstwo,lata szolne też były ciężkie,zwłaszcza 2 gimnazjum,całe moje życie to strach przed wiekszym tłumem ludzi i obawy przed wyśmianiem,obrażaniem,wyśmiewaniem czy poniżaniem.Do tego strach przed otwarta rozmowa z ludzmi o problemach domowych czy finansowych,więc koszmar prawdziwy jak napisałem zaczął sie 4 lata temu,z dnia na dzień,lęk,kołatanie serca,wymioty,bóle brzucha i biegunka,po zwykłych badaniech wyniki super,trafiłem do psychiatry gdzie stwierdzono u mnie zaburzenia nerwicowe,może mało jeszcze wiedziałem o tym,dostałem lek citabax 20 lecz zażyłem go tylko raz bo efekty uboczne mnie wykończyły,i tak jakoś początkowo sobie jakos radziłem,nawet kontnłowałem nauke lecz wszystko sie tak nasiliło że zrezygnowałem,jakis miesiąc temu doszły straszne natrętne myśli,impulsy o zrobieniu sobie krzywdy lub bliskim,widze nóż i od razu myśl zeby sobie czy komuś cos nim zrobić,widze sznurek to samo,do tego ciągłe szarpanie na wymioty,drzenie całego ciała i ogólne przybicie,byłem ostatnio u psychiatry ale nie mogliśmy się dogadać,co chwile ktoś do niej dzwonił lub wchodził a na pytanie czy te myśli sa groźne i czy mi lub komuś coś grozi powiedziała z uśmiechem że tylko ja to wiem,nie umiem tak tego wszystkiego opisać od razu,jeśli ktos boryka się z podobnym problemem prosze o kontakt
×