Ponawiam temat. ARVC zdiagnozowano u mnie w październiku tego roku, po przebytym zatrzymaniu krążenia. Wcześniej nie odczuwałam żadnych problemów z sercem. Przeszłam zabieg wszczepienia ICD i uczę się funkcjonować z chorobą. Jednak mam dopiero 24 lata i perspektywa życia z tak poważnym schorzeniem bardzo mnie przeraża. Dlatego też bardzo proszę o kontakt osoby cierpiące na ARVC - trochę praktycznego podejścia na pewno pomoże :).