Czytam o Was, to tak jakbym czytała o sobie. Leczono mnie na nerwicę, na alergie, na padaczkę i nic nie pomagało, a trwało to kilka lat. Byłam zmęczona, przerażona, załamana i całkowicie zdrowa. W końcu zrobiłam prywatnie (120,-zł.) badanie poziomu witaminy D3 i okazało się, że mam jej bardzo za mało, a co za tym idzie za mało było również wapnia, magnezu, żelaza, wit.B12 i innych. Lekarze nie dają skierowań na takie badania, bo są drogie i mają limity. W końcu jak zaczęłam wpisywać swoje objawy i braki, to pojawiła się nazwa TĘŻYCZKA. Nigdy o czymś takim nie słyszałam, a i żaden lekarz o czymś takim nie wspominał. Z internetu dowiedziałam się, że na tą TĘŻYCZKĘ robi sie próbę i zrobić to mogę natychmiast w najbliższym szpitalu (150,-zł). Zrobiłam tą próbą jeszcze tego samego dnia. Wynik był natychmiast i okazało się, że mam własnie to i w zaawansowanym stopniu. Leczy się to wapniem, magnezem, wit.D3 i lekami antydepresyjnymi. Jak potraktuje się to poważnie, to 1 ciągu pół roku wraca się do zdrowia, ale trzeba się pilnować i raz na pół roku trzeba robić badania i w naszych polskich realiach, to raczej na własny koszt. Może i ktoś z Was męczy się z tym samym, co ja dziadostwem i warto spróbować. Powodzenia.