Witam, od 7 dni biorę tabletki antykoncepcyjne Cyprest. Zostały one wybrane w ten sposób, aby poprawiły moją cerę, mają więc dużo hormonów. Nie mam w rodzinie przypadków zakrzepicy, nie siedzę cały czas w miejscu, mam 18 lat, ciśnienie zawsze wychodziło mi na granicy normalnego i niskiego, ale obawiam się tego... Nogi nie puchną mi, nie bolą, czasem odczuwam tylko drżenie mięśnia, jakby pulsowanie. Przeraziło mnie jednak gdy około 3/4 dnia wieczorem bardzo ciężko było mi zaczerpnąć oddech i przy głębszym wdechu czułam ból. Już się to jednak nie powtórzyło, szybciej jednak męczę się wchodząc po schodach czy pod górkę. Drżenie mięśni mogę tłumaczyć brakiem magnezu, ponieważ zauważyłam też drganie powieki od dłuższego czasu. Mogłam też po prostu złapać przeziębienie, dlatego ciężej mi oddychać i czuje jakby zalegający płyn w układzie oddechowym, jakby od nosa do gardła, który czasem odkaszluje - wygląda to jak typowe jesienne przeziębienie. Nie wiem czy jednak nie odstawić tabletek, wyleczyć ewentualne przeziębienie, od wczoraj biorę też magnez, i przy następnym cyklu wziąć je znowu.
Możliwe, że panikuje, ale zdrowie to nie są żarty... Czy w ogóle jest opcja by zatorowość płucna rozwinęła się w takim tempie?
Bardzo prosze o odpowiedź!