Skocz do zawartości
kardiolo.pl

lookout

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lookout

  1. Ostatnio robiłam badania krwi w związku z czekającą mnie operacją ucha i pierwszy raz wyszedł mi podwyższony poziom potasu we krwi i to znacznie, gdyż mam aż 5,88 mmol/l Poza tym inne biochemiczne parametry również podwyższone w stosunku do tego co zawsze mam, a mianowicie: Sód w surowicy ­ 146,0 mmol/l 132,0 &#8212; 145,0 Potas w surowicy ­ 5,88 mmol/l 3,5 &#8212; 5,1 Glukoza ­ 113 mg/dl 70 &#8212; 99 Wartosc zalecana przez PTD 2012 Mocznik w surowicy 28 mg/dL 21 &#8212; 43 Kreatynina ­ 0,91 mg/dL < 0,90 Reszta morfologi w normie. Zastanawiam się czy to jakiś chwilowy problem z nerkami, czy początek jakiejś przewlekłej choroby!? Nadmienię bo to istotn, że jestem sercowcem, mam 60 lat, a od 3,5 roku mam bypassy. Dbam o siebie, w mojej diecie nic nagle się nie zmieniło. Na stałe przyjmuję następujące leki: Od nadciśnienia: -axtil 0,5 -concor cor 1,25 -lasipil 2 ponadto: -trimeductan mr -zocor 20 -acard dodatkowo suplementuje: -witamine K+D3, -B komplex, -Omega6, -witaminę C, -kurkumę i imbir Jedyna rzecz, która w ostatnim czasie się zmieniła w moich lekach to zakończenie ponad rocznej kuracji plavocorinem zapobiegającym tworzeniu się skrzepów (których efektem ubocznym stosowania była gorsza morfologia), no i zaczęłam od jakichś 3 miesięcy suplementować niacynę w dawce 500mg dziennie, no i tydzień przed badaniem krwi skończyłam miesięczną, może półtora miesięczną suplementacje potasem, gdyż przez chwilę miałam skoki ciśnienia i lekarz dodatkowo przepisał mi tertensif, ale po tygodniu zaprzestałam go brać, a zakupione opakowania potasu postanowiłam dokończyć, może nie słusznie! Ale nigdy nie miałam problemów z nadmiarem potasu, więc nie myślałam że może mi zaszkodzić!
  2. Witam Nikt nie odniesie się do wyników, czy w moim stanie faktycznie tak jak lekarz mówi są ok te wyniki? Bo dla zdrowego człowieka bez masy leków na pewno nie są?
  3. Witam ponownie A czy są jakieś preparaty które mogę jakoś zminimalizować skutki uboczne statyn? Proszę o jakieś porady. Czy ewentualnie przy dawce 20mg powinnam brać koenzym Q10? Pozdrawiam
  4. Witam Jestem pół roku po wszczepieniu 3 bajpasów, moje wyniki z którymi udałam się do kardiologa na badanie kontrolne po operacji: chol. całk. - 153 (332), w nawiasie wyniki przed bypassami 6 m-cy temu HDL - 41 (55) LDL - 88 (215) trójglicerydy - 117 (306) Dodatkowych obciążeń typu nerki, cukrzyca, itp. brak. Od momentu operacji schudłam 15-16kg. Obecnie ważę 67kg przy wzroście 167cm, mam 57lat, nigdy nie paliłam i nie piłam. Mój doktor po wizycie powiedział, że mnie powinien interesować tylko i wyłącznie wynik LDL i powinnam osiągnąć docelowo poniżęj 70, reszta wyników mniej istotna w moim przypadku. No i zwiększył mi dawkę zocoru na 40mg. W związku z tym moje pytanie, bo poczytałam o statynach i wiem że są szkodliwe, z drugiej strony poczytałam opracowania badań o statynach i udowodniono jego skuteczność w dawce 40mg, mimo możliwych skutków ubocznych typu bóle stawów i mięśni, problemy z nerkami, wątrobą, większe prawdopodobieństwo cukrzycy, czy muszę przyjmować podwójną dawkę i uzależniać organizm aż tak mocno od nich, czy może jeszcze popróbować zbić ten cholesterol dietą? Czy po prostu od raz wybrać mniejsze zło i nastawić się do końca życia na przyjmowanie dużych dawek statyn, gdyż skutki uboczne i tak są mniejsze dla mnie niż pozytywy które da mi dawka tego leku? Proszę o informację czy poczekać jeszcze ze zmianą dawki czy nie czekać? Drugie pytanie to jaki procentowy wpływ na moje obecne wyniki mogła mieć dieta i ruch a jaki statyny które przyjmowałam. Pozdrawiam
  5. Coś źle się wyświetliły moje wyniki, podaję je ponownie chol. całk. - 153 (332), w nawiasie wyniki przed bypassami 6 m-cy temu HDL - 41 (55) LDL - 88 (215) trójglicerydy - 117 (306)
  6. Witam Pozwolę się dołączyć do tematu. Mam 57 lat, jestem 6 miesięcy po wszczepieniu bypassów, moje obecne wyniki raczej w normie: chol. całk. &#8211; 153 (332), w nawiasie wyniki przed bypassami 6 m-cy temu HDL &#8211; 41 (55) LDL &#8211; 88 (215) trójglicerydy &#8211; 117 (306) Dodatkowych obciążeń typu nerki, cukrzyca, itp. brak. Od momentu operacji schudłam 15-16kg. Obecnie ważę 67kg przy wzroście 167cm. Trzymam się diety, staram się regularnie ruszać, oczywiście nigdy raczej nie będę już biegać czy nawet truchtać, bo i nigdy tego nie robiłam, ale codziennie 30 minut rowerku stacjonarnego czy codzienne spacery staram sobie serwować. Nigdy nie paliłam, nigdy nie piłam, załatwiły mnie moje geny, siedzący tryb życia, nadwaga i typowe polskie menu pełne cholesterolu. Teraz pół roku po operacji byłam na wizycie kontrolnej, doktor stwierdził, że serce okey, że z tych wyników lipidowych to tylko cholesterol LDL powinien moją osobę interesować i że w moim przypadku (chyba chodzi o przypadek osoby chorej na wieńcówkę) powinnam najlepiej mieć go poniżej 70. No i podejrzewam, że dlatego doktor przepisał mi podwójną dawkę statyn. Przez ostatnie pół roku przyjmowałam 20mg zocor, teraz mam brać 40mg. Szczerze to miałam cichą nadzieję, że jak wyniki mam nie najgorsze to może doktor mi pozwoli odłożyć całkowicie te statyny, a tu podwójna dawka. Daleka jestem od podważania fachowości doktora, bo z zaangażowaniem i wnikliwie analizował historię mojej choroby, dlatego też stosuję się do zaleceń lekarza. Jednakże dużo naczytałam się o ubocznych skutkach stosowania statyn. Wiem, że opinie z internetu trzeba brać z przymrużeniem oka, jednak jak się tak naczyta człowiek to gdzieś zaczyna o tym myśleć. Zapewne osoby bez zdiagnozowanej choroby wieńcowej, a tylko z wysokim cholesterolem raczej nie powinny od raz stosować statyn. Ale jak powinno być w moim przypadku? Chciałabym poznać opinię innych lekarzy, czy przepisana przez mojego doktora dawka statyn to taka typowa profilaktyka stosowana w stosunku osób chorych na wieńcówkę w celu uniknięcia jej pogłębienia? Czy nie ma zasady?! Boję się że zaraz nie tylko serce będę miała chore, ale również wątrobę, stawy, czy mięśnie. Interpretuję to tak, że osoby z zaawansowaną chorobę wieńcową, nie mogą sobie pozwolić na samą dietę, muszą wybierać mniejsze zło, czyli do końca życia stosować statyny, aby w ogóle przedłużyć sobie życie? Poza tym ciekawa jestem na ile statyny obniżyły przez te pół roku mój cholesterol, a na ile zdrowszy tryb życia, czyli dieta, trochę ruchu i dużo mniejsza waga? Pozdrawiam I z góry dziękuje za rady.
×