Mam 29 lat od ok 2 miesiecy czuje sie ogolnie zle. czuje sie zmeczony , senny, brak koncentracji. od stycznia ostro trenowalem czulem sie dobrze jednak w pewnym momencie zaczelo sie ze mna dziac cos dziwnego podczas biegania a pozniej nawet w czasie wykonywania zwyklych czynnosci zaczely mi dziwnie sztywniec łydki, mimo duzej ilosci treningow moja forma zamiast wzroznac spadla. podczs meczu brakuje mi po kilku minutach sil mimo ze na treningach biegam po kilka kilometrow. i caly czas te dziwne sztywnienie łydek i ud. czuje sie jak bym mial nie swoje nogi. odżywki weglowodanowe tez nie pomagaja. Zrobilem sobie badania
magnez - 2.13 mg/dl
zelazo - 107,0 ug/dl
fosfor 3,17 mg/dl
wapń 9,22 mg/dl
sod 140 mmol/l
potas 4,41 mmol/l
ASPAT 32U/l
ALAT 26U/l
Niby wszystko jest ok a ja czuje sie beznadziejnie. Czy moze to byc przetrenowanie? Czy moze cos z nerwicą?
