Skocz do zawartości
kardiolo.pl

paszka

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia paszka

0

Reputacja

  1. Zdrówka życzę, czasami tu zaglądam jakby co to podzielę się swoimi doświadczeniami Pozdrawiam
  2. Po powrocie do kraju na pewno się uspokoisz tylko trzeba mieć na uwadze to że to wróci w najmniej oczekiwanym momencie Tym bardziej ze idzie jesień a to jest najgorszy okres dla takich ludzi jak my. Ja walczyłem sam ze swoją nerwicą przez 10 miesięcy i się podałem bo już nie miałem siły, zawsze myślałem ze coś mi jest ze jestem na coś chory, a lekarze nie potrafią tego zdiagnozować, rodzina i znajomi nie poznawali mnie, pytali się co się z tobą dzieje, bo zawsze byłem duszą towarzystwa.Dostawałem ataku nerwicy idąc do znajomych, jadąc samochodem do swojej własnej firmy serce waliło jak młot dwa razy dostałem arytmii serca, Myślałem ze się wykończę, bezpiecznie czułem się tyko w domu Staraj się nie myśleć o tym myśl pozytywnie.( wiem ze jest to trudne ) i zrób badania kardiologiczne jak i na tarczyce aby wykluczyć choroby somatyczne Pozdrawiam
  3. Jeśli wszystkie badania wyjdą ok to proponuje abyś poczytała na stronie http://www.zaburzeni.pl/
  4. Witam Miałem podobną sytuację w zeszłym roku Wyjeżdżałem z żoną ą na jedną z dalszych wysp greckich. W momencie wsiadania do samolotu ku mojemu zdziwieniu poczułem lęk, było to dla mnie dziwne zachowanie ponieważ nie raz latałem samolotem i był a to dla mnie frajda. Ale ok przeżyłem to i nie przejmowałem sie tym. Po dotarciu na miejsce przez pierwsze 3 dni było wszystko ok. Dopiero w czwartym dniu po obudzeniu się poczułem mocne bicie serca z tzw potykaniem się, opanował mnie strach, pot,i kłucie w klatce piersiowej , cały dzień przeleżałem na łózko mierząc co pięć minut ciśnienie i puls. Cieśninie szalało 200/100 puls ok 100. Spanikowałem myślałem ze umieram ( dodam ze leczę się na nadciśnienie i pół roku wcześniej miałem zawał ).I tak było codziennie. Jedyne co chciałem to wracać do kraju . Nie muszę ukrywać ze cały 8 dniowy pobyt był zmarnowany dla mnie jak i dla mojej zony. Na siłe wychodziłem na plaże leżąc w cieniu drzew i udawałem ze jest mi lepiej. Po powrocie do kraju uspokoiłem się obiecując ze nigdy i nigdzie nie polecę zadnym samolotem do żadnego kraju . Jednak spokój długo nie trwał po po miesiącu znowu dostałem ataku paniki dwa razy jeździłem do szpitala z tekstem ze mam zawał i za każdym razem po wykonaniu badań odsyłano mnie do domu po podaniu srodków uspokajających. Cały czas byłem przekonany ze coś mi jest a lekarze się nie znają..Żeby nie zanudzać to efekt jest taki ze jestem po opieką psychiatryczną i psychologiczną z rozpoznaniem nerwicy lekowej Jak bedziesz potrzebowała więcej informacji to na swoim przykładzie mogę ci udzielić odpowiedzi
×