Witam, mam 21 lat, jakieś niecały miesiąc temu zacząłem intensywnie biegać najpierw po 2-3km teraz po 5km, wcześniej nigdy nie uprawiałem sportu, nadwagi nie mam. Po około dwóch tygodniach tego biegania a biegam 3-5 razy w tygodniu pewnego dnia pojawiło się pojedyncze mocniejsze uderzenie serca, w spoczynku. Po prostu coś sobie tam robię powiedzmy, że leżę albo siedzę i miałem takie jedno mocniejsze uderzenie. Żadne stany lękowe, zamroczenia, duszności, zawroty głowy przy tym mi nie towarzyszą. Po prostu od czasu do czasu mocniej potrafiło walnąć. Do lekarza z tym nie poszedłem a wiem, że takie coś się może robić przy niedoborach mikroelementów a że biegam to je wypłukuje. Zacząłem brać Aspargin czyli magnez plus potas i do tego raz dziennie zestaw witamin z b6. Po jednym dniu brania te uderzenia się uspokoiły, jednak cały czas biorę ten magnez z potasem profilaktycznie i np. dzisiaj znowu się pojawiły te uderzenia. CO z tym zrobić ? Biec od razu do lekarza czy może jest to spowodowane tym, że zacząłem biegać mimo że wcześniej byłem ze sportem na bakier plus mogę mieć mało magnezu i innych mikroelementów ? Dodam, że też mniej jem bo mimo że żadnej nadwagi nie mam to chcę się tu i ówdzie pozbyć nadmiaru tłuszczu. Pozdrawiam
