Witam Panie Zbyszku
*Były problemy z potasem i ta ilość leków na które z paru do końca życia...
Biorę Sortis /drogi !!/ Concor,Polocard,Tritace,Kaldym,i jeszcze coś.*
Czytam i - to jest po prostu przerażające. dolegliwości - dolegliwościami, choroby - chorobami, ale taka ilość branej chemii na pewno nie uzdrowi człowieka, tylko go dobije. Może poprawi kondycję układu krążenia - powiedzmy: tak obiecują lekarze, ale na pewno posadzi kolejne narządy i funkcje w organizmie. Pomyśleć tylko, co na to wątroba, no a najpierw żołądek, co na to nerki... Każdy z tych leków - super, bo i drogi - wiadomo: dobre musi kosztować.
/tylko jak dobre, to dlaczego na ulotce tyle działań ubocznych? - nawet niektóre przerażające! Zwraca Pan uwafgę na reklamy w TV? Teraz mówią już: *skonsultuj sie z lekarzem lub farmaceutą; lek stosowany bez kontroli zagraża twemu zdrowiu i życiu*... Pytanie: co się musiało wydarzyć, że zaczęto tak mówić? ktoś zmarł, ktoś kogoś zasądził?/
Gdzieś czytałem, że jak sie bierze do 3 leków naraz, to jeszcze można przewidzieć ich działnie /choć sam szczerze w to wątpię/, a jak więcej: nie da się przewidzieć. W imię więc czego serwują Panu lekarze aż tyle specyfików?
Czy inetersował się Pan medycyną ekologiczną? W Polsce jeszcze jej nie ma - to nasz dramat - ale sami możemy coś w tym kierunku robić. Polecam książkę Jerzego Maslanky *Od lekarza do grabarza* - może uratować zdrowie a nawet życie, bo świadomość to pierwszy etap w dobrym kierunku. /ksiązka w necie osiągalna - w księgarniach - niekoniecznie/
By-passy, stenty, kondycja po operacji, miażdżyca - co można zrobić? Jeżeli Pana to interesuje - zapraszam do mailowego kontaktu, chętnie podeślę skany publikacji i ogólnie do poczytania co nieco.
Pozdrawiam
Andrzej - andyi@wp.pl