Slimo

Witam, Mam 24 lata i mam problem z oddychaniem od kilku lat. Jest to na 90% na tle nerwicowym ponieważ gdy o tym nie myślę spokojnie mogę oddychać normalnie. W momentach stresujących lub kiedy dzień wcześniej wypije za dużo alkoholu lub kiedy po prostu o tym myślę, muszę co chwile nabierać głęboki oddech gdzie raczej mi to przychodzi bez problemu,sporadycznie są lekkie duszności zanim go nabiorę.. jak rozwiązać ten problem? czy to faktycznie na tle nerwicowym? czy może niedobór witamin np. magnezu? czy są jakieś techniki aby móc spokojnie oddychać? działania na zasadzie *nie myśl o tym po prostu* wiadomo że ciężko się sprawdzają bo tkwi to głęboko w psychice. i tak jak opisuje: problemem nie jest nabranie głębszego oddechu, problemem jest ciągły, męczący wymóg ciągłego nabierania tego oddechu bo inaczej następują te duszności.