Witam , szukam porady i osób z podobnymi objawami,moja mama jak się niedawno okazało ma dziurę w przegrodzie serca i już trochę powiększone serce. Od pewnego czasu strasznie zaczęła dokuczać jej szyja ,uciążliwy ból jakby ktoś jej dynamit włożył do szyi i miało ją rozerwać . Rano gdy wstanie czuje się w miarę dobrze ,ale już od południa ponawia się ten straszny ból szyi i co najważniejsze gdy się nie rusza siedzi spokojnie ból ustępuje, w momencie gdy się ruszy, wstaje, chce pospacerować czy przejść z pokoju do kuchni ból nawraca. Mama ma już depresję, boję się bo mówi że nie chce już tak żyć woli zjeść tabletki i nie czuć już tego bólu....proszę , może ktoś ma podobne problemy i wie jak z tym sobie poradzić....Mama była w szpitalu prawie miesiąc, nic nie zrobili jedynie nabawiła się choroby nerek.
Proszę o pomoc! Joanna