Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Evek

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Evek

  1. Dzien dobry, korzystałam z tego forum jak wykryto u mojego synka arytmie i nie wiedziałam nic na jej temat. Teraz weszłam z chęcią pomocy innym. Mój synek 2 godziny po porodzie dostał ataku czestoskurczu (ok. 310 uderzeń/min!). Ciaza przebiegała super, urodził sie o czasie i dostał 10 pkt Apgar. Po wykryciu arytmii Trafil od razu do Kliniki (rodzilismy w Katowicach, choć jesteśmy z Poznania) na Ligocie na OIOM. Tam go umiarowili ( w karetce nie dali rady). Po 2 dniach trafił na Patologie , dostawał wlewu dożylnie Cordarone, był spokój przez jakieś 3 dni, potem znów atak. Za każdym razem umiarkowany adenozyna dożylnie. Dostał więcej Cordarone dożylnie, znów chwila spokoju dopóki nie przeszliśmy na doustny Cordarone ( celem jest zawsze przejście na doustne żeby wyjść kiedyś do domu i jakoś sobie z tym radzić). Do terapii Cordaronem dodano digoksyne. Mój syn wciąż był oporny. Po 16 dniach w Katowicach przenieslismy synka na nasze życzenie do Poznania na Szpitalną, byliśmy blisko domu, a przy okazji wyczytalismy ze pracują tam świetni specjaliści od arytmii. Zajeli sie nami Prof Bobkowski oraz dr Mrozinski. Zmieniono leki na mieszankę Cordarone plus propranolol. I już po pierwszej dobie był efekt. Do dzis jesteśmy na tych lekach 4 razy dziennie(Cordarone 2x1, propranolol 3x1). Jesteśmy już po pierwszej kontroli, bardzo szczęśliwi, ze możemy normalnie żyć :) bardzo polecam Szpitalną, tam przypadków arytmii mieli bardzo wiele, wiedza jak podejść te przypadłość. Łącznie w szpitalach spędziliśmy miesiąc.
×