weronika9405

Holtera nie miałam... Jak w pracy jestem to ciągle odczuwam zmęczenie, jeszcze do tego zaczyna mnie przyduszac w gardle. Już dłużej nie moge...

Hej... Tak, to bardzo męczące. Mi trochę pomaga mięta z melisą i suplement valused- może też spróbuj, to bez recepty ;) dziś właśnie byłam u lekarza i dostałam mase badań krwi. Zobaczymy co z tego wyniknie, ale ciągle czuję się osłabiona, serce wali jak szalone, ciężko oddychac.... Serce to nie maszyna- musi jakoś zwolnic...Tylko żeby znalazła się przyczyna dlaczego tak się dzieje... Pozdrawiam, trzymaj się tam :)

Witam. Mam 20 lat i od dłuższego czasu (około pół roku) źle się czuję. Bardzo często mam podwyższone tętno... Gdy budzę się rano i leżę jeszcze w łóżku czuję, że serce bije spokojnie. Kiedy zaś usiądę, puls automatycznie przyspiesza, czuję to bo serce bije mocno. A kiedy wstanę, to bije jeszcze szybciej, kręci mi się w głowie... Takie szybkie bicie serca potrafi utrzymywac się przez cały dzień. Takie same sytuacje zdarzają się gdy siedzę np przy biurku i robię coś, serce bije spokojnie, a gdy wstanę od razu przyspiesza. Mój puls przy takich przyspieszeniach i kiedy to szybkie bicie serca się utrzymuje wynosi 120 uderzeń na minutę. Również gdy krzątam się po domu, schylam się by nakarmic kota, albo przykucnę by coś podnieśc stanową dla mnie wysiłek, serce bije mocniej i szybciej. Jeszcze do niedawna zdarzało mi się to nie tak często, raz na jakiś czas... Byłam u kardiologa, miałam ekg i echo serca. Wszystko wyszło raczej dobrze, tylko w zastawce pnia płucnego jest jakaś śladowa fala zwrotna... Lekarz na te sporadyczne (wtedy) przyspieszenia akcji serca przepisał mi metropolol. Powiedział że nie jest to lek do codziennego stosowania i kazał brac tylko wtedy, gdy to serce będzie biło tak szybko. Ale teraz to szybkie bicie zdarza się codziennie,a skoro nie mogę tego leku przyjmowac codziennie, to nie wiem jak sobie z tym poradzic. Dodam też, że żyję w ogromnym stresie związanym z domem (alkohol+przemoc). Nie wiem czy moje objawy są przyczyną jakiejś nerwicy, czy czegoś innego. Czasami miewam tak, że po takim szybkim biciu serca ono zwalnia i bije tak ledwo co, np 60 uderzeń na minutę, a aż tak wolno to jeszcze nigdy mi nie biło... Lekarz rodzinny przepisał mi valused -ziołowy lek uspokajający, który łagodzi objawy nerwicy, takie jak tachykardia czy inne dolegliwości. Chciałam też zapytac czy zażywanie tego metropololu w wieku 20 lat jest bezpieczne? Bo ostatnio gdy zemdlałam, drugi kardiolog ze szpitala mówił, żeby tego nie brac wcale, bo to mi tylko zaszkodzi. Zażyłam ten lek może ze 4 razy do tej pory, gdy na prawdę już nie mogłam sobie poradzic ze złym samopoczuciem. nie chcę przesadzac z lekami na serce, ale też moje dolegliwości mnie wykańczają.... Prosze o pomoc, co może byc przyczyną moich dolegliwości, skoro ekg jest dobre, echo serca też, poza tą śladową falą zwrotną w zastawce pnia płucnego... Chcę sobie jakoś pomóc, ale nie wiem jak. Czuję się zmęczona tym wszystkim...Często towarzyszą temu duszności....

Dziękuję za odpowiedź. Tak zrobię. Pozdrawiam :)

Witam. Mam 20 lat i bardzo często odczuwam mocne bicie serca, jest ono bardzo szybkie, mimo tego, że w tym czasie się nie ruszam, tylko np. leżę lub siedzę. Czuję się wtedy osłabiona. Dziś mój puls wynosił 118 uderzeń na minutę. Dodatkowo często odczuwam kłucie serca. Przez kilka lat miałam siedzący tryb życia, nauka szkoła, brak czasu na sport. Czytałam właśnie, że ruch może wyrównać to tętno. Czy chodzenie na basen to dobry pomysł? Jeśli tak, to ile razy w tygodniu i ile czasu na to poświęcać? Chcę zacząć coś robić puki jestem młoda, chcę nabrać sił i nie czuć się ciągle jak *piórko*, bo i ważę 44 kg przy wzroście 161. U kardiologa już byłam, miałam kilka razy ekg i nawet echo serca. Akurat podczas tych badań serce mi tak szybko nie biło. Ekg wychodziło zawsze dobre. Echo serca też wyszło nie najgorzej. Moje serce jest zdrowe, ale dotychczasowy tryb życia (siedzący) spowodował, że czuję się źle. Proszę o jakieś porady co mogę zrobic, by to serce tak szybko nie biło i co z tym sportem? Pozdrawiam :)

Mam ciągłe napięcie w domu, stres ciągnie się latami, od dziecka. W ciepłej wodzie nie tylko ręce robią mi się czerwone- całe ciało się rumieni. Faktycznie może to na tle naczyniowym t, na karku pojawiły mi się żylaki, małe ale widać je dobrze. Sama już nie wiem. Mimo 20 lat ciągle czuję się źle... To męczące...

Witam. Piszę ponieważ niepokoi mnie mój przewlekły stan złego samopoczucia. Mam 20 lat. 2 lata temu zaczęło boleć mnie serce, na początku było kołatanie i tępy pulsujący ból pod mostkiem (bardziej po jego lewej stronie) i ostry kujący ból w okolicach lewej piersi pojawiający się przy większym wdechu lub wydechu lub gwałtownym ruchu czy śmiechu. Bóle te trwały 2 miesiące (ekg było dobre). Ostatnio, w lutym tego roku bóle powróciły. Są one takie same i towarzyszy im kołatanie i często bardzo wysoko puls (100-105), doszedł też ból w lewej ręce, nad nadgarstkiem i między ramieniem a łokciem, po wewnętrznej stronie ręki (jakby wzdłuż żył), pojawiło się także dziwne pieczenie w klatce piersiowej i w lewej ręce. Ekg nadal jest niby dobre, bo byłam u kardiologa po raz pierwszy. Czeka mnie jeszcze echo serca. Lekarz mówi, ze moje objawy być może spowodowane są stresem. Mam pytanie czy podczas nerwicy występują również takie objawy? A najważniejsze pytanie brzmi czy pieczenie i ból w lewej ręce i czasami siniejące paznokcie i ciągle zimne ręce pasują tutaj do objawów nerwicy? Bo bóle i pieczenie w klatce piersiowej to jeszcze mi pasuję do objawów nerwicy, ale że w ręce? Dziwne mi się to wydaje. Być może to jest jakiś problem z naczyniami krwionośnymi, z żyłami, tętnicami? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam. Z góry dziękuję.