Siedze sobie po obiadku i prosze mame zeby zmierzyla mi cisnienie. No i mierzy. Cisnienie jakies niskie, nigdy takiego nie mialem. 100-50. Mama mowi, ze cos nierowno bije mi serce. No to zakladam stetoskop pompuje do 80 i slucham. Slychac mocne PUK i od razu ciche puk, chwila przerwy PUK, cisza, puk i znow szybko mocne PUK. wszytko to takie chaotyczne, nierowne. Co to moze byc? Ostatnio kluje mnie cos w klatce piersiowej. Zadko, ale jakos 2-4razy dziennie. Wszystko zaczelo sie po grypie. Jak pije potas z magnezem, to mniej kluje. Dodam, ze jestem sportowcem. Trenuje od 3 lat kolarstwo. Na badaniach wydolnosciowych nie wyszlo zadnych nieprawidlowosci. Prosze o pomoc! Mama mowi, ze to moze byc cos z zastawkami...