Skocz do zawartości
kardiolo.pl

armadafi

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez armadafi

  1. @444: gdzie punkt 6 w dalszej części mówi: *A nie należę do takich którzy lubią się często wprawiać w taki stan...*, więc nie lubię często użytkować tego typu używek.
  2. Czekolada czy też nie, zawsze uwielbiałem jeść tony słodyczy bez jakichś negatywnych skutków, o przybieraniu na wadze nie wspomnę bo od zawsze jestem wysoki i chudy, jak to moja była dziewczyna zawsze twierdziła że strasznie kościsty jestem ;) Tylko to samopoczucie po słodyczach jest ok ale szybko robi się takie jak było przed... Mg pewnie placebo, bo raczej pomagał by mi na co dzień, chyba że organizm mi się tak ekspresowo uodpornił na uzupełnianie go w tabletkach ;) No i ogólnie baaaaardzo rzadko jestem nakręcony, a tylko wtedy mam chęci i ogólnie jakąś czystość myślenia o wszystkim... Lub też ogólnie myślenia, bo teraz to naprawdę pozostało mi notowanie wszystkiego bo wszystko gdzieś mi przepada i zapominam... Oczywiście pomijam tutaj euforię powstałą po alkoholu itp ;)
  3. Żyć będę, ale co to za życie ;) naprawdę ciężko mi się nakręcić tak żeby wszystko w miarę ogarniać, i tak naprawdę dopiero jak mam nadmiar wszystkiego do zrobienia to dostaje dobrego kopa... A czy pokładam za duże nadzieje w psychologu? Wątpię że mi się będzie chciało jakoś wylewnie z nim rozmawiać, skoro ze znajomymi jest mi ciężko teraz nawet pogadać ;) taka straszliwa pustka w głowie... a prochów wolałbym nie łykać, zawsze stroniłem od wszelkich lekarstw i antybiotyków ;) Dzięki za rady, zobaczymy co z tego wyniknie ;) ale znając moje szczęście pewnie nic ;)
  4. 25, pisałem na początku pierwszego postu ;) No jakoś postaram się zorganizować glukometr... No i jeszcze do tego wszystkiego się zastanawiam czy wpływ na to może mieć dość siedzący tryb życia (głównie ze względu na specyfikę pracy).
  5. No właśnie cały w tym problem że wszelkie badania zawsze wychodzą w normie... a ja tak naprawdę nie wiem czy mam czegoś szukać czy raczej udać się już do psychologa/psychiatry, może on by mi coś powiedział w tym temacie... Eh... taka wymęczona ostoja zdrowia ;) bo *zwykłe* choroby typu grypa, przeziębienie itp nigdy się mnie nie łapały...
  6. Tak, tarczycowe były robione i wszystko w normie - oczywiście na czczo. No można popaść ale kiedyś te wszystkie objawy nie były tak nasilone... Aczkolwiek nawet na studiach już pamiętam że potrafiłem przysnąć na paręnaście minut podczas ćwiczeń mimo to że noc była przespana normalnie... Ja nie wiem czemu nerwica, to tylko słowa mojego lekarza. Może i depresja, kto wie... Nie jest różowo, ale nigdy jakoś się nie przejmowałem specjalnie niczym, no ale jakoś w miarę normalnie funkcjonowałem.. A teraz jest tragicznie... Może potrzebuję kopa jako że nawet kawy nie pijam - dobrze po niej sypiam ;) No to podzwonię w piątek po labach, bo w internecie oczywiście żadne blisko mnie się nie zgłasza...
  7. No i oczywiście elektrolity spróbuję gdzieś zrobić, pytanie tylko które lab robi takie badanie w pełnym zakresie (z magnezem). Poniżej pasa raczej wszystko w normie, przynajmniej nigdy nie było to problematyczne...
  8. Jeśli w ogóle coś dolega... lekarz na takie objawy stwierdził że jeśli nic nie wyjdzie w żadnych badaniach no to typowo nerwicowe rzekomo... Spróbuję z żeń szeniem i witaminami, poza tym co do samego ciśnienia to badane i wg lekarza książkowe... A czy jakieś zmiany tarczycowe mogą nie wyjść w podstawowych badaniach? Nie wiem na ile to jest dziedziczne, ale mój ojciec miał problemy tarczycowe (nadczynność).
  9. Tak, cukier także w normie. Generalnie jedyne co pamiętam co mi jakoś pomogło w tym roku to podczas przyjmowania magnezu z wit. B6 (tak jakiś czas temu zalecił mi lekarz) przez dwa dni dostałem dobrego kopa jak nigdy, no ale niestety po dwóch dniach minęło i później już nawet magnez nie pomagał.
×