Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kiepura

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kiepura

  1. kiepura

    Częstoskurcz - ablacja

    Podejrzewam, że po raz drugi nie otrzymam odpowiedzi od pana doktora ale spróbuję... Nie miałam jeszcze ablacji a tylko EPS. Nie chciano mnie wtedy ablować ponieważ miałam mało pobudzeń dodatkowych w holterze (ok 2 tys). Bardziej od odpowiedniej dla mnie dawki leku interesuje mnie fakt jak bardzo taka ilość przedwczesnych pobudzeń komorowych zagraża mojemu zdrowiu/zyciu? Lek jest nieskuteczny od pierwszego dnia zażywania go, ale mój lekarz prowadzący,twierdzi , że bez niego to się dopiero wykończę :) Miałam już i sotalol, metoprolol, bisoprolol...
  2. kiepura

    Częstoskurcz - ablacja

    Zień dobry. Jestem kobietą, mam 30 lat i od 10 lat zmagam się z komorowymi zaburzeniami rytmu. Dotychczasowe holtery wykazywały ok 7,5 tys dodatkowych przedwczesnych pobudzeń, pary, pojedyncze częstoskurcze. Jestem po EPS, podczas którego nie wyzwolono arytmii odesłana do domu ze wskazaniem, by w razie zwiększenia arytmii przeprowadzić ablację. Ostatni holter sprzed 2 tygodni zarejestrował 17 tysięcy ektopowych polimorficznych PVC, w tym 43 częstoskurcze komorowe i około 620 par. Dodatkowo każde moje EKG spoczynkowe rejestruje jakieś zaburzenia rytmu. W badaniu Echo stwierdzono wypadanie płatków zastawki mitralnej oraz umiarkowaną do dużej niedomykalność z falą zwrotną.Po konsultacji wyniku z profesorem zostałam skierowana na próbę ponownej ablacji w Instytucie kardiologii. Jestem pacjentem objawowym, mam kołatania serca, zamierania, mroczki przed oczami i zawroty głowy. Czasem jest mi tak słabo, że pojawiają się dziwne błyski w oczach...jakbym miała zaraz upaść. Zażywam Concor w dawce 15 mg na dobę, bez redukcji ilości zaburzeń.W rodzinie nie było nagłych zgonów w młodym wieku. Wypadanie płatków zastawki miała mama. Moje pytanie brzmi: Czy są szanse, że tym razem ablacja się powiedzie? Czy taka ilość zaburzeń komorowych w ciągu doby jest groźna dla mojego życia i jak bardzo ? Zadaję pytanie w internecie, ponieważ na wizycie prof nie miał dla mnie czasu( wizyta trwała 3 minuty), napisał skierowanie za zabieg i tyle. Nie zdążyłam o nic zapytać. A gdybym chciała udać się na konsultację jeszcze raz to mam do pokonania 300 km. W moim regionie nie ma lekarzy specjalizujących się w zaburzeniach rytmu, a kardiolodzy na mój widok rozkładają bezradnie ręce mówiąc,że * u pani to tylko ablacja*...
  3. Wiek 20 lat wpisałam orientacyjnie. Zaburzenia rytmu miałam wcześniej, ale mi wtedy jeszcze nie przeszkadzały. Nie miałam żadnego okresu przełomowego. Badanie elektrofizjologiczne miałam w Instytucie Kardiologii. Opis ECHO serca, spraw kluczowych, podałam w pierwszym poście. Sylwetka serca w normie, bez zaburzeń kurczliwości, wielkość jam serca w normie z wyjątkiem granicznie powiększonego lewego przedsionka. Pozostałe zastawki o śladowej niedomykalności. EF w zależności od osoby wykonującej badanie od 60 - 75%. Wpływ niedomykalności zastawki mitralnej na zaburzenia rytmu jest mi dobrze znany, więc w miarę możliwości proszę o skupienie się na zadanych przeze mnie pytaniach.
  4. Dzień dobry. Jestem kobietą, mam 30 lat i od 10 lat zmagam się z komorowymi zaburzeniami rytmu. Dotychczasowe holtery wykazywały ok 7,5 tys dodatkowych przedwczesnych pobudzeń, pary, pojedyncze częstoskurcze. Jestem po EPS, podczas którego nie wyzwolono arytmii odesłana do domu ze wskazaniem, by w razie zwiększenia arytmii przeprowadzić ablację. Ostatni holter sprzed 2 tygodni zarejestrował 17 tysięcy ektopowych polimorficznych PVC, w tym 43 częstoskurcze komorowe i około 620 par. Dodatkowo każde moje EKG spoczynkowe rejestruje jakieś zaburzenia rytmu. W badaniu Echo stwierdzono wypadanie płatków zastawki mitralnej oraz umiarkowaną do dużej niedomykalność z falą zwrotną.Po konsultacji wyniku z profesorem zostałam skierowana na próbę ponownej ablacji w Instytucie kardiologii. Jestem pacjentem objawowym, mam kołatania serca, zamierania, mroczki przed oczami i zawroty głowy. Czasem jest mi tak słabo, że pojawiają się dziwne błyski w oczach...jakbym miała zaraz upaść. Zażywam Concor w dawce 15 mg na dobę, bez redukcji ilości zaburzeń.W rodzinie nie było nagłych zgonów w młodym wieku. Wypadanie płatków zastawki miała mama. Moje pytanie brzmi: Czy są szanse, że tym razem ablacja się powiedzie? Czy taka ilość zaburzeń komorowych w ciągu doby jest groźna dla mojego życia i jak bardzo ? Zadaję pytanie w internecie, ponieważ na wizycie prof nie miał dla mnie czasu( wizyta trwała 3 minuty), napisał skierowanie za zabieg i tyle. Nie zdążyłam o nic zapytać. A gdybym chciała udać się na konsultację jeszcze raz to mam do pokonania 300 km. W moim regionie nie ma lekarzy specjalizujących się w zaburzeniach rytmu, a kardiolodzy na mój widok rozkładają bezradnie ręce mówiąc,że * u pani to tylko ablacja*...
×