Zadaję swoje pytanie tutaj, bo nie wiem gdzie. A po przebytym w styczniu 2014 zatorze Jeźdźca i niedowładzie kończyn dolnych mam skierowanie do kardiologa. Biorę leki Acard, Zocor i Xarelto. Termin mam wyznaczony na lipiec.
Moje nogi powoli wracają do sprawnosci i powoli mogę już chodzić. Dalsze trasy przy pomocy laski. Byłam 5 tyg na oddziale rehabilitacyjnym, dzięki temu zakupy mogę już zrobić sama i pójść przy pomocy laski do lekarza.
Kila dni temu byłam na wycieczce i trochę więcej pochodziłam, a od tamtej pory spuchły mi palce i stopa. Nie od razu, tylko z dnia na dzień puchły coraz bardziej. Czuję też zdrętwienie palców i brak czucia w górnej części stopy, tej spuchnietej. Juz 4 dni mam takie objawy.
Czyżby wycieczka zaszkodziła? Przecież podobno mam teraz jak najwięcej chodzić i usprawniać nogi. To nie było za wiele chodzenia, ale na pewno więcej niż zazwyczaj. Czy powinnam się niepokoić? Pójść do lekarza? Jakiego?
Nie wiem czy to odpowiednie forum na takie pytania, ale może ktoś mi poda linka, czy jest forum po zatorach kończyn dolnych.