Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pasut

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pasut

  1. Witam, mam 23 lata, od 4 lat śpiewam w zespołach metalowych. Wiem, że struny głosowe mogą być nadwyrężone, ale chciałbym utwierdzić się w przekonaniu co mam z ... krtanią. Nigdy nie miałem tego problemu przez te lata. Od niedawna - jakiegoś pół roku odkąd przytyłem (20 kg+) mam problemy głosem na wyższych warstwach, tzw screamach - zanika mi głos, brak mi kondycji, czasem czuje bezgłos i nie mogę mówić (to rzadko się zdarza). Zauważam tez większe stężenie uczulenia podczas wiosny (najprawdopodobniej pyłki z drzew). Objawy: chrypa, głęboki katar w postaci nie śluzu, a wody, zatkane uszy. Zastanawiam się, co z prawej strony mojej krtani może być nie tak, bo to właśnie tam czuje zbierającą się gule - węzeł chłonny czy guzki śpiewacze?... Czuje jakbym miał *gule* z prawej strony. Czuje jakby coś mi się zbierało podczas połykania. Czuje często suchość w gardle dzień po próbie zespołu. Gdy biorę sól fizjologiczną do nosa i leki odświeżające śluzówkę nosa to mi przechodzi na około 2 godzin i problem powraca. Gdy biorę leki na gardło typu Vocaler - czuje ulge na dłuższy okres czasu. Gdy połykam intensywnie jakiś napój, czasem czuje jakby mi się coś z tego miejsca po prawej stronie odrywało i schodziło w dół - wtedy czuje ulge i nie czuje *lekkiego ucisku* na krtań na jakiś tydzień, jeśli to *coś* zejdzie mi ostatecznie z gardła, krtani - trudno mi to określić. Proszę o pomoc, poradę, cokolwiek. Nie chce być niemową, i nie chce stracić głosu do śpiewania :(
×