Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Priscila1

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Priscila1

  1. Witajcie kochani i umęczeni ! Ja mam piski w uszach od ponad 8 lat i rozumie Was wszystkich przez co przechodzicie. Przyznaje ze jestem przerażona ilością osób cierpiących na tą uciążliwą dolegliwość.Dziś po raz pierwszy odkryłam to forum i czytam i szok ! U mnie zaczęło się od szumów w uszach a od kliku lat no może 3, 4 opisuję to jako wycie w głowie. Potworne, uciążliwe i przeszkadzające w normalnym funkcjonowaniu. Od miesiąca biorę tabletki na ciśnienie Jestem bardzo zmęczona, nie mogę udzielać się w życiu towarzyskim i w ogóle w życiu tak jak bym chciała. Mam chyba niedosłuch bo głośniej słucham np tv, śpię po klika godzin dziennie przez co jestem mało aktywna w pracy i życiu rodzinnym co mnie podwójnie dołuje. Chodzę rozdrażniona i izoluję się od ludzi bo mnie męczą i wszystko dookoła też. A przyczyną tego chyba jest stres i nerwy i ten wyścig szczurów wokół nas. Jak się denerwuję to się to nasila a nerwów i stresów mam co niemiara. Chciałabym tak jak jeden z moich poprzedników rzucić to wszystko i wyjechać. Prowadzić ot tak beztroskie życie, ale ja tak nie potrafię i nie mogę, mam rodzinę tzn syna. Też tak jak większość z Was byłam przebadana od stóp do głów i nic. Wyniki dobre, a pacjent źle się czuje. Może to źle zabrzmi ale ciesze się, że trafiłam na to forum i mogę podzielić się swoimi doświadczeniami z Wami i bólem. 19 maja mam wyznaczoną wizytę u specjalisty od szumów w uszach w Warszawie - prywatnie a na 3 grudnia u drugiego z NFZ-tu w Kajetanach w Instytucie Patologii Słuchu. Już nie wiem gdzie mam szukać pomocy ? Pozdrawiam Was wszystkich i życzę wszystkim spokoju i upragnionej ciszy :-) PS. mam 45 lat i modlę się do Boga o cud ciszy :-)).
×