Witam,zdiagnozowano u mnie nadciśnienie,ale nie o jakichś tam szalonych wartościach(max 198/110) i przepisano Valsacor 160mg.Problem polega na tym,że dosłownie po paru dniach stosowania leku rano mam ,jak na mnie, bardzo niskie ciśnienie-107/55-a wieczor wraca do wysokich wartości.Zastanawiam się,czy nie można by zażywać leku nie rano,ale koło południa,tak aby nie obniżać i tak niskiego rannego ciśnienia? bo lekarz się upiera,że koniecznie trzeba rano...a ja nie wiem,czy ma rację?może ktoś z Państwa miał podobny dylemat? i drugie pytanie: coraz częściej przy łupaniu w głowie ciśnienie mam 110/100-to co to jest-ciśnienie mieszane czy jak?