onteo

Nie są w normie, normę ustala się po przeliczeniu procentowym FT3 i FT4, a ja mam procentowo za wysokie ft3 w stosunku do ft4 jak na swoj wiek.

Ktokolwiek zinterpretuje?

Ktokolwiek zinterpretuje?

Od dłuższego czasu mam problemy ze zdrowie, takie jakie są związane z tarczycą, zarówno moja mam, mój ojciec jak i babcia mają problemy z tarczycą. Jako dziecko miałem brać letrox, ale odmówiłem. Wyniki z kwietnia to TSH: 1,62 FT4: 20,12 norma 12-22 FT3: 6,22 norma 3,10 - 6,80 Procentowy stosunek ft4 do ft3 to 81,20% do 84,32% Już wtedy internistce zapaliło się światło, że jak na 24 lata to mam podwyższone hormony w stosunku do TSH Aktualne wyniki to TSH 1,55 zmalało nieznacznie FT4 15,51 zmalało dość sporo, bo aż o 5 FT3, wzroslo niewiele 6,28 Procentowy stosunek ft4 do ft3 to 35,10% do 85,95% , a wiec ft4 w przeliczniku jest za niskie w stosunku do ft3 i to znacznie a ft3 za wysokie w stosunku do ft4, Na co to wzkazuje? Dodam, ze czuje sie fatalnie, juz na tylu frontach sie przebadalem bez skutku , ze juz nawet stwierdzono u mnie nerwice natomiast po terapii psychotropamii powinno byc lepiej, a jest gorzej jesli chodzi o: Wejscie po schodach, spacer - od razu przegrzany zlany potami Sztywnieja mi czasem miesnie Stawy bola przy dotyku Mam podkrazone oczy Jestem oslabiony Mam zawroty glowy Nudnosci od goraca Bardzo zla tolerancja ciepla ( posilkow, suszarki, prysznica) Usg tarczycy w normie, natomiast po usg kazala skontrolowac horony ft3 i ft4 i niestety tak procentowo to wyszlo, ze jest niekorzystnie to nadczynnosc czy niedoczynnosc?Nie znam, sie ale zanim wybiore sie do dobrego endokrynologa chcialem zasiegnac porady tutaj

Pisałem tutaj w wielu wątkach, wszyscy stawiali na nerwicę, ja sam się na to leczę, tymczasem doszły nowe objawy, które jak bum cyk cyk wskazują na nadczynność tarczycy. U mnie w rodzinie jest obciążenie jeśli chodzi na tarczycę, obydwie babci chorują, mama to samo. Moje wyniki były takie TSH, w normie, FT3 i FT4 w gornej granicy normy, prawie przekraczaly norme , przy dosc niskim w porownaniu do ft3 i ft4 tsh lekarka podejrzewala nadczynnosc, ale potem doszly objawy typowo nerwicowe - i bach diagnoza niby nerwica. Otoz w ogole nie toleruje juz ciepla, cieple posilki, goraca kapiel czy para od gotowania powoduja u mnie bardzo zle samopoczucie nudnosci, i prawie omdenie, ostatnio prawie zemdlalem na ulicy w mrozny dzien, bo w domu sie przegrzalem jedzac gorace i szybko wychodzac na zewnatrz. Bola mnie stawy przy dotyku, czasem miesnie, mam zimne konczyny, jak dotkne tarczycy to mam odtruch wymiotny. Na 16 stycznia mam wyznaczone usg tarczycy, czy to typowe objawy nadczynnosci? dodam ze mam wilczy apetyt, spalam bardzo szbyko jedzenie, czesto chodze siku, czy kupe,bo mam taka przemian,wszystko wskazuje na nadczynnosc, ale pytam kogos kto mial podobnie...? Nie stawialbym na nadczynnosc gdyby nie ta reakcja na cieplo, dodam ze wiele lat bardzo szybo sie meczylem i pocilem bardziej niz inni, a teraz to juz w ogole dramat.

Witam, mam 24 lata i mam następujący problem , a mianowicie strzelająmi wszytkie kości, palce, stopy, kolana, żuchwa. Martwię się, że może być to rak kości lub białaczka, nie uprawiam sportu, mam raczej spokojny tryb życia, czasami mam bóle mięśni i kości. Wyniki morfologii miałem w normie a powtarzałem średnio co kilka miesięcy morfologię, ostatnia z 4 września. Cierpię na nerwicę lękową, natomiast, takie strzelanie mam od dawna, bóle kości też. Nie ćwicze ok 8 lat.

Witam, mam następujący problem, otóż mam stwierdzoną nerwicę , z czego jedna z odmian to hipochondrialna natomiast tutaj mowa o realnych sprawach, a nie wyszukiwaniu chorób. Otóż od lat mam bóle kregosłupa, zależy na jakiej powierzchni śpię, nie każde łóżko jest dla mnie wygodne, od dzwigania też mam bóle w części ledźwiowej, od lat strzelają mi wszystkie stawy w tym czasem żuchwa teraz niestety znów się pojawiło strzelanie żuchwy - dodam, że mam 24, a od 16 roku życia nie chodziłem na wf, nie uprawiam sportów jedynie co to rolki, ale to jak pogoda w lato dopisze i też nie za często, jak dotnę stawów kolanowych mocniej to od razu się czewona plama pojawia, bardzo wrażliwe to miejsce, czy możliwy jest tutaj rak kości? W usg jak robiłem, mialem stwierdzone poczatkowego zmiany zwyrodnieniowe w stawie biodrowym lewym podejrzenie dyskopatii.Martwię się o to i nie chcę się w wiekszą nerwicę, latałem już po wszystkich lekarzarzach.

Jest tu kto?

Dodam, ze wtedy wkwietniu mialem tez natetne mysli przez ktore nie spalem na temat chorob, smiertelnej bezsennosci , nerwowe sprawdzanie dat, czy wszystko dobrze pamietam itd, teraz wlasnie wieczorem znow mnie strasznie napadla bezsennosctrudna do opanowania przedtem bolalo mniew mostku

Moja historia zaczęła się dokładnie w kwietniu tego roku. Dzień przed **atakiem** , bardzo pokłóciłem się z moją babcią, potem następnego dnia byłem sprzątać jej mieszkanie, i wieczorem kiedy się położyłem nagle, zacząłem mieć następujące objawy. - tachykardia napadowa ( dodam, że zawsze miałem puls ponad 100 lub w granicy, od nastoletnich lat, a mam 24 lata ) - mrowienie kończyn - napady duszności - zimne poty - nogi jak z waty - bezsenność ( która trwała około 2 miesiące, wyglądałem wtedy jak trup spałem max 15 minut dziennie ) - bałem się usnąć, spalałem wszystkie legi na uspokojenie hydroxizinę, nawet silny stilnox na sen nie działał - poczucie odrealnienia - nudności - niepokój w brzuchu - zimne kończyny - pulsowanie lewego oka - przelewanie w brzuchu - uczucie głodu - blokada płaczku, blokada śmiechu - napady płaczu Jakie objawy miałem wcześniej: - zawsze w sytuacjach stresowych dostawałem biegunki i zbierało mi się na wymioty - niepokój w żołądku również w przypadku sytuacji stresowych - przelewanie w brzuchu, uczucie głodu - ból mostka - bóle serca - potykanie serca - ucisk z tyłu głowy Wtedy zrobiłem następujące badania - morfologia ( wyszła książkowo ) - TSH i inne hormony tarczycy , wyszły tak ( TSH 1,62 ulU/ml zakres referencjny 0,270 0 4,200 FT4 20,12 pmol/l zakres referencyjny 12,00- 22,00 FT3 6,22 pmol/l zakres ref 3,10 - 6,80 ) - EKG w normie - Echo serca - serce zdrowe jak dzwon - w listopadzie robiłem usg dopplerowskie jamy brzusznej i narzadow rodnych wyszlo wzorowo - hiv ujemny a badania zrobilem bo wszystkie choroby swiata mialem rpzez internet po tym ataku Poszedłem do psychoterapeutki strwiedziła, że nie mam nerwicy, ale może się to zamienićw nerwicę, zaleciła psychotropy, lub zmianę miejsca, do psychiatry dostać się nie mogłem, akurat stało się tak, że dostałem pracę w innym mieście objawy jeszcze trwały jakiś czas, ale ustąpiły, aż do teraz i tak to trwa od 3 tygodni. Znow zaczalem czytac na teraz moich objawow i sie nakrecac przez internet - uczucie bycia pijanym rano, wieczorem - nagła senność - bardzo łatwe wzruszanie ( np. pisząc smsa przyjaciolce ze jak dobrze ze ja mam ) - bole jelit , brzucha - uczucie scisku z tylu glowy - potliwosc - meczliwosc - zmiany temp z 35,4 max do 37 - zimne konczyny - pulsujace oko Badania jakie wykonałem: - morfologia - ok - wątrobowe - ok - hiv - ok - posiew kału na helicobacter ujemny - posiew kału na candidę - ujemny - antygen rakowy na raka przewodu pokarmowygo - bardzo niski norma to 37 max. a ja mam, 9 Moje pytanie jest następujące , czy to nerwica, czy moze cos innego? - na forach o candidzie radza mi sprawdzic tez posiew na lambile, i pasozyty, a najlepiej posiew krwi, a nie kału - ja juz po tych wszystkich badaniach jestem bankrutem, bo robilem je prywatnie i nie wiem o jakie badania poprosic lekarza Dodam, ze od ok 2 lat mam problemy gastryczne, nie trawie np. kukurydzy, laktozy, ziaren , mam nieprzyjemny zapach z ust, oblozony jezyk * ten zapach mam od kiedy pamietam, dlatego usuwalem migdalki, bo laryngolog stwierdzila ze to mzoe od dziur po czopach anginowych w migdalkach. Najgorsza jest ta naga sennosc, potliwosc i meczliwosc i chyba troche schudlem Nie wiem co robic, w mojej glowie klebia sie mysli, o nowotworze , candidzie,pasozytach i w koncu nie wiem, lekarka mowila, ze skoro antygen ok i morfologia to o nowotworach nie moze byc mowy dodam ze przy echu serca w kwietniu lekarz stwierdzil niezyt zoladka ale pijlem duzo kawy i wode z kranu, nie jadlem tez za zdrowo, ale nadal mam problemy gastryczne i te co opisalem, aktualnie Nic mi sie nie chce, martwie sie, ze cos mnei zabija od srodka Bulgocze mi w brzuchu ciagle.

Jakie są wasze opinie na temat sepsy? Ja się wystraszyłem dokładnie 30 sierpnia, ,ze mam sepse. W czwartek 28 robilem tatuaz, potem juz ciagle bylem oslabiony temp ok 35 stopni , ponizej 36. Teraz waha mi sie od 35-37. Mam podejrzenie kandydozy. Wczoraj dostalem wyniki helicobactera nic nie wyszlo. Candida powoduje objawy zblizone do nerwicy, dodam, ze w marcu mialem straszne napady typowo nerwicowe, potem czytalem ciagle na temat chorob i rozwinela sie hipochondria :/ na kilka miesiecy wszystko sie uspokoi ,az do tego 30 zrobilem szereg badan morfologia ok, hiv ok, wzw ok markary nowotworowe ok, helicobacter ok teraz czekam na wyniki posiewu na candide, ale martwie sie, ze mozliwe ze mam powolna sepse bo dzis np bola mnie miesnie rak i mam stan podgoraczkowy czy to mozliwe, zeby sepsa rozwinela sie dopiero teraz? Czytalem ze candida moze doprowadzic do posocznicy drozdzakowej/candidowej czy mam sie czym martwic i mozliwe ze po malu dostane sepse?Prosze o odpowiedz, bo przy mojej hipochondrii to ciezki temat nawet bardzo.

Mam teraz 36,9 szedlem ulica oblaly mnie zimne poty i serce chcialo wyskoczyc

Mam podejrzenie kandydozy czekam na wyniki posiewu, czy to mozlwie , ze po tak dlugim czasie moze rozdzinac sie sepsa drozdzakowa jesli mam zagrzybiony organizm? dodam, ze mam skoki temp ponize 35 stopni do 36,6 max , matwie sie ze to sa poczatkowe objawy sepsy tymbardziej ze czuje sie nadal oslabion y kupile probiotyk jak radzila pinda b iore go dopiero 3 dzien, to straszne neiw eidzeiec co dzieje sie z twoim cialem

Masz racje kazdy mi mowi, ze to dziala piorunem i nie wytrzymalbym oslabiony od zeszlego czwartku, bo by choroba postepowala raptownie. Chyba po prostu wraca mi nerwica, jutro odbieram morfologie i ide na 15:30 do lekarza, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok w morfo.

Dzięmki za odpwoeidź, ale możliwym jest, że jeszcze się rozwinie i dostane te 40 stopni?

Czyli to oslabienie to raczej nawrot nerwicy, a nie Sepsa?, bo od czwartku minelo 7 dni a czytalem, ze rozwija sie do 10 dni. Dodam, ze w sobote tak mi sie slabo zrobilo, ze wrocilem do rodzinnego domu na kilka dni(proby watrobowe zfundowala mi mama bolekarka kazala przed gastroskopia w pazdzierniku, ale wszystko w normie ), ale tam rowniez mialem taka sama niska temperature, czy przy nerwicy ogolne oslabnie i niska temp moze wystepowac? Boje sie ze to ta przekleta sepsa, bo robilem test na candide i mam ja, ale lekarz jeszcze w tym kierunku nie zrobil mi badan , a strasznie sie boje, nie spie, jak tylko zaboli mnie brzuch to mam wrazenie, ze cos sie stanie , schudlem w tydzien na twarzy bardzo, wygladam jak chodzacy trup, latwo sie mecze, a dzis caly dzien bulgocze mi w brzuchu.

Sepsa, witam, czy jeśli w zeszły czwartek robiłem tatuaż, sepsa rozwinęłaby się do tej pory? Dodam, że 25 lipca miałem robioną morfologię, wszystko w normie ,test na hiv ujemny, a od zeszłego czwarku jestem osłabiony, mam czasem temp lekko ponad 35 stopni. Pol roku temu zdiagnozowano u mnie nerwice - teoretycznie, bo na candida sie nie badalem i na inne typu paciorkowce, gronkowce rowniez nie. W czwartekw nocy mialem strasznebulgottanie w zoladku ale mam takod lat. Mam podejrzenie zapapalenia zoladka i dwunastnicy braem przez 8 dni lek emanera, ale w sobote go odstawilem, bo bolala mnie po nim glowa, nie wiem co robic dzis zrobilem prywatnie morfologie, markery nowotworowe, ale czy do jutra jesli to sesa nic mi sie nie stanie?czytalem ze sepsa roziwja sie od 2-10 dni czy to mozliwe ze jutro no moj stan bardzo sie pogorszy , prosze o niezwloczna odpowiedz

Mam pytanie, czy przy echu serca wyszły by problemy z płucami. Dodam, że wyniki echa mam książkowe serce zdrowe jak dzwon. Owszem mam stwierdzoną nerwicę, badania takie jak ekg, echo serca, morfologia, hormony tarczycy wyszły ok, natomiast z tego wszystkiego nie zrobiłem RTG klatki pierwsioweja, a mam relany świst kiedy wydycham powietrze, i tak już dłuższy okres czasu. Miałem wycinane migdałki 2 lata temu więc, każda infekcja typu katar od razu spływa na oskrzela i np. jestem w stanie odpluć to co spłynęło z górnych dróg oddechowych do oskrzeli. Nie wiem czy robić jeszcze rtg, nie chcę się dodatkowo nakręcać. Dodam, że od wielu lat mam raczej niezbyt sportowy tryb życia, nie ćwiczę, nie pracuję fizycznie zeby moc sie przemeczac fizycznie, a mam 24 lata Kiedy mam poważniejszą infekcję to kaszel jest jak rura wydechowa.

Kochani, ja już po badaniach pierwszy atak paniki , duszności dostałem w nocy z piątku na sobotę, nagle niespodziewanie puls skoczył do 140 , nogi jak z waty - typowe nerwicowe objawy. Dzisiaj miałem, badania morfologiczne, badanie na tarczycę, ekg i echo serca. Morfologia super, badania na tarczycę to samo. EKG i ECHO super, serce zdrowe. Skoki ciśnienia od nerwicy , lekkie nadciśnienie. Kardiolog super pogadał, wsparł dobrym słowem i stwierdził, że nie mam się czego obawiać, oczywiście mówiłem, o tym, żeby jeszcze wykonać tomografię głowy, ale stwierdził, że to bez sensu, bo to typowe objawy nerwicowe. Przypisał leki na obniżenie ciśnienia i stres. Trzymajcie kciuki, bo zaczynam walkę z tym potworem zwanym nerwicą. Pamiętajcie, że nie jesteście sami, jest nas wielu i damy radę :)

Dziś jestem rozdrażniony wszystko mnie denerwuje, noc przespałem dobrze po hydroxizinie, nie licząć dziwnych snów i raz obudziłem się z gorączką. Czy to możliwe, że to są jakieś problemy z głową, nie na podłożu psychiatrycznym tylko np. rak mózgu i przez to się złoszczę i mam objawy takie jakie wymieniłem? Proszę o opinie. Moja babcia kiedy miała przerzuty z płuc do mózgu bardzo się złościła, była nie do poznania. Dodam, że to był rak dróg rodnych, który po latach przerzucił się na płuca i do mózgu. Badania jakie dotychczasowo wykonałem to: Usg dopplerowskie jamy brzusznej i układu moczłowego - nic nie wykazało Jutro robię morfologię echo serca , ekg i rtg klatki piersiowej. Czy mam się obawiać, że to nie nerwica, a rak lub coś innego codzieje sięw moim mózgu?

A czy robic tez tomografie glowy? - dosc kosztowne, juz samo echo i ekg bedzie mnie sporo kosztowac co mnie dobija, ale to telepanie nie daje mi spokoju. Przed chwila po obiedzie, zanosilo mi sie na wymioty i od razu dostalem uczucie niepokoju w zoladku, ze cos sie stanie, czy to moze byc jednak cos z sercem tzn. stan przedzawalowy, a nie nerwica?

Mam 24 lata. Zaczęło się w nocy z piątku na sobotę, tóż po położeniu się do łóżka spać. ok. godz. 12:00 w nocy poczułem, że robi mi się gorąco. Zaniepokojony poszedłem do pokoju, gdzie znajdowali się domownicy, wykonałem pomiar ciśnienia, puls skoczył do 140. ( Dodam, że z reguły mój minimalny puls to ok 90 - 100 ) mam stwierdzoną tachykardię, ale nikt mnie nie kierował nigdy dalej, lekkie drżenie rąk to u mnei standard. Wieczór był spokojny zaalarmowałem domowników, że robi mi się słabo, zącząły mi się trząść nogi , wyszedłem na balkon żeby zaczerpnąć powietrza. Nie straciłem świadomości, wpadłem w histerię, że to zawał, mama dała mi 1/4 propranololu minęły 2 godziny i usnąłem, ale ciągle się budziłem i tak do rana ze strachem, że to już koniec, że dostanę zawału. 2 razy tamtego wieczoru tóż przed zaśniecię wymiotowałem. W sobotę miałem wysokie ciśnienie na przemian z niskim. Po południu mama dała mi hydroxyzinę i dzięki temu udało mi się usnąć, ale noc była nieciekawa ciągle, gdy zamykałem oczy i lekko przysypiałem budziło mi jakby walniecie jednorazowe młotem, niedziela podobnie, z tym, że dostałem biegunki, ale już przeszła. Dzisiaj było w miarę ok, ale jak tylko trochę się pobudziłem w rozmowie, serce znów zaczęło bić szybciej i mam ciśnienie 148 na 77. Puls 97 - ale taki puls jak juz mowilem u mnie to byla norma. Martwie sie, ze jak wykonam jakies czynnosci to zaraz dostane zawalu. Dodam, ze wczesniej co chwila wmawialem sobie jakas chorobe ukladu pokarmowego lub glowy. Zrobilem USG jamy brzusznej i ukladu moczowego dopplerem narzady zdrowe rownomierne . Teraz lekko boli mnie glowa, tomografii nie robilem, bo boje sie ,ze to cos z mozgiem. Mialem dosc traumatyczne przezycia dopiero od okolo roku sie pozmienialo na lepsze. W szkole nigdy nie mialem latwo, nie bylem akceptowany, 4 lata tkwilem w toksycznym zwiazku opartym ze strony drugiej osoby tylko na fizycznosci i jalowych obietnicach, mowieniu, ze jestem nikim i , ze niczego nie osiagne. Bylem wowczas u psychiatry i dostalem depakine, ktora tylko mnie otumaniala, nigdy nie mialem napadu lekow, czasem telepania po alkoholu na tzw. kacu Staram sie osiagnac cos w sferze artystycznej , ale to bardzo ciezkie , ciagle trzeba na cos czekac, a pieniadze sa potrzebne. przezywam to codziennie i jak mam czekac na jakas odpowiedz np. tydzien to odliczam do danego dnia - Nie wiem co mi jest, echo serca i ekg mam dopiero na srode wyznaczone - dodam ze prywatnie, bo nie mam aktualnie prawa do leczenia, wiec balem sie isc na pogotowie. Czy to stan przedzawalowy, a moze nerwica? Wiem, ze objawy wskazuja na nerwice, ale czy to mozliwe, ze mam stan przedzawalowy przez prawie 4 dni? Prosze o odpowiedz