
mamaNikosi
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez mamaNikosi
-
Zapalenie płuc po założeniu bajpasów przy zawale serca
mamaNikosi odpowiedział(a) na maritylla temat w Kardiologia
witam,nie wiem czy na dobre formu wlazlam ale mam pytanko. jak rozpoznac czy to zawal? od kilku lat dokuczaja mi dodatkowe skurcze. ale od poniedzialku poczulam pieczenie w klatce piersiowej, zapieklo przestalo i tak caly czas, nawet podczas schylania, wczoraj caly dzien nogi jak z waty i zawroty glowy, cisnienie ponizej 120. dzisiaj -bol ramienia i lewej reki, nie mocny, powracajacy co jakis czas i do tego prowadzac dziecko do szkoly zlapal mnie skurcz, ktroy od jakis 3 miesiecy zniknal z mojego zycia, byl dosc silny. teraz kreci mi sie w glowei, reka i ramie nadal bola i pod piersia mnie boli.mam nadzieje ze to nie zawal ale wole sie upwenic, jestem sama w obcym kraju i nie wiem gdzie szukac pomocy. pozdrawiam- 18 odpowiedzi
-
- by-passy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
witam, dawno tutaj nie zagladalam:( musze nadrobic lekure :) w koncu upragniony urlop weic bede mogla powrocic do pisania i czytania :) przez ostanie kilka misiecy czulam sie swietnie :) ale to samopoczucie minelo:) i niestety skurcze powrocily:( nie wiem co spowodowalo ze wrocily, teraz tylko mysle co takiego zmienilo sie ostanio zmienilam i dlaczego one powrocily:( pozdrawiam wszytkich skurczowcow ps. pozdrowiania dla gabi
-
witam, dawno tutaj nie zagladalm ;( sorki ale nie mialam czasu. dziecko poszlo do 1 klasy w angielskiej szkole i duzo czasu spedzemy przy lekchach. u mnie w porzadku. skurcze ustaly jak na razie. schudlam 10kg, co pomoglo i odrzucialm calkowicei slodycze, dzieki temu skurcze ustapily. ale dzisiaj wydarzylo sie cos dizwnego. podczas kichania malam wrazenie ze serce oprzestalo mi bic. czulam sie dziwnie i nie moglam wyczuc pulsu. przestraszylam sie nie na zarty. nie wiem co to bylo i nie wiem co mam o tym myslec. pozdrawiam pozdrowienie dla gabi :)
-
witam was wszystkich :) po mojej ostatniej wizycie u kardiologa postanowiłam przestać brać propranolol, tak zalecił lekarz. i było super, skurcze naprawdę ale to naprawdę rzadko, czasami tylko jakiś lek na uspokojenie i to wszytko az do tego poniedziałku. mieszkam w 2 piętrowym bloku i w nocy z poniedziałku na wtorek u sąsiada na parterze wybuchł pożar, sofa mu się paliła, nie próbował sam ogranac tego tylko narobił wrzasku i wezwał straż(dodam ze jest osobom niepełnosprawną ale mieszka sam), nie mam do niego żalu ze nie próbował sam zgasić małego ognia, tyle ze jak się dowiedziałam ze u sąsiad pożar wybuchł to ja myslalam ze mnie serce z nerwów wybuchnie. i co sie talo, od tamtej pory powrocily kochane skurczaki, mam jes 3-4 razy dziennie. dzisiaj rano np, zdażyło mnie sie top ierwszy raz po przebudzeniu sie, jeszcze dupska z łóżka nie ruszyłam tylko postanowilam polezec z 10 minut gdyz jeszcze czas by wstac do pracy, dostalam pierwszego porannego skurczaka na laezaco. nigdy wcześniej tak nie mialam :( zazwyczaj dopadaly mnie w drodze do pracy lub jak juz doszłam do pracy, potem mialam spokoj przez caly dzien i dopiero lapaly z powrotem gdy wracalam do domciu. kurcze, nie chcem wracac do lekow :9 ale jak sie nasila to chyba bede zmuszona :( pozdrawiam wszytkich serdecznie i zycze milego dnia bez skurczy :)
-
witam, mam pytanko? czy z rana czujecie sie najgorzej? ja tak mam, rano czuje sie trasznie do pierwszego skurczu, potem przechodzi no i wieczor, wtedy tez sie zle czuje. pozdrawiam
-
witam, dzieki Alicjo za informacje ale nie wiem czy zdaze, w przyszla srode wracam, a teraz troszku zabiegana jestem bo jutro slub brata mam :) bylam w medicusie u kardiologa, ale niezadowolona jestem, nic ciekawgo mi nie powiedzial. Zadnych lekow, zaczac cwiczyc, oglnie jestem zdrowa, robilam tylko usg serca, nie ma sie czym przejmowac, fakt czuje sie lepiej ale tylko wtedy jak wezme leki a biore propranolol. jak go nie wezme to kreci mi sie w glowei, czuje sie jakbym latala albo plynela, trzymam sie scian jak ide, dziwne uczucie w sumie nie do opisania, wiec nadal je biore. czuje sie wtedy lepiej, podejrzewam ze podsiwadomie, bo wiem ze wzielam tablekte i nic mi nie grozi. pozdrawiam
-
niestety nie da sie bez leku :( mam straszne zawroty glowy, jak ide to podpieram sie scian bo boje sie ze sie wywroce, oj niedobrze sie dzieje, trzeba iposzukakc innego lekarza. :(
-
witam, czesc gabi:) ja juz na miejescu, w polsce. porobilam sobie usg, serca i tarczycy, niby wszytko w porzadku, wypadanie platka, wszytko to samo co rok temu. poszlam rowniez do kardiologa. powiedzial ze jestem zdrowa, niektorym ludziom dokuczaja skurcze ale to nic groznego ,nie zagraza zycciu. staram sie nie brac tabletki ale cos ciezko bedzie. jak nie wezme jej o czasie to mam zawroty glowy i leki, nie moge sie skoncentrowac i potem w panice siegam po tabletke i wowczas sie uspokajam. lekarz poweidzal mi ze dodatkowych skurczy nie lecza, nie wiem co mam na ten temat myslec, nie zadwoolona z niego bylam. chyba pojde jeszcze do innego. pozdrawiam
-
witajcie, szukam dobrego kardiologa i psychiatre ze szczecina. mozecie kogos dobrego i sprawdzonego polecic.pozdrawiam
-
witaj *gabi* bardzo Ci wspolczuje, to koszmar przezyc cos takiego. powiem Ci ze ja sie tego panicznie boje. wiem ze kiedys i moi rodzice odejda ale nie wyobrazam sobie tego dnia, jest to dla mnie cos nie do przyjecia, cos z czym nie moge sobie poradzic. odkad pamietam mecza mnie te mysli, juz jako dziecko mialam takie koszmary w snie. naprade szczere kondolencje. jesli chodzi o te skurcze to ja nie pomoge Ci. Mam to od ponad dwoch lat ale u kardiologa jeszcze nie bylam, tylko badania robilam. Chociaz badal mnie kardiolog z UK ale stwerdzil ze nic mi nie jest, a ja sie zle czuje. duzo informacji uzysklam gdy czytam posty, naprawde mi pomagaja i wiele sie ucze od ludzi ktorzy tez walcza z tym problemem. pozdrawiam
-
witam, wrocil koszmar :( juz nie pamietam kiedy tak kiepsko sie czulam. rano byl wszystko ok, dopoki nie doszlam do pracy i tam zaczal sie koszmar. dopoki sie nie uspokoilam, chodzi mi o serce tosurcz za skurczem, potem nogi jak z waty i zawroty glowy. prace moglam podjac dopiero po 1h. potem wszystko sie ustablizowalo, zrobialm swoje i do domu. a teraz zaczely sie dzwne bole e klatce piersiowej, schylam sie -boli, siadam boli, jem-boli, serducho wali, lek juz nie dziala. tak bardzo nie chem by to wrocilo,najgorszy jest strach i nie wiedza, co bdzie dalej? mam nadzieje ze chociaz wa minal dzien bez skurczy, strachu i rozmyslan.pozdrawiam
-
*Tom*- nie krzycz tak !!! czlowiek jak przerazony boi sie wszytkiego a szczegolnie boi sie o swoje zycie, co z tego ze mowia *z tym sie da zyc*, to jest tak nie przyjemne ze sam strach przed nadejsciem kolejnego skurczu nas zabija, troche wyrozumialosci dla osbo slabszych i przestraszonych, nie kazdy jest takim twardzielem jak ty. Ja tez wiem ze one nie sa szkodliwe, z tym mozna zyc, ble ble ble i co z tego, jak juz mam skurcz to tylko sie modle by go przetrwac i aby nie nastapil kolejny. Naprawde niektrym nie jest latwo. pozdrawiam
-
witajcie, mam dobre wiadomosci, skurcze ustapily, bynajmniej ich nie czuje ale biore caly czas propranolol-10mg na dzien, jak na razie wystarczy, czuje sie dobrze, chociaz leki nie minely, i poprzeczytaniu ostatnich postow widze ze moj urlop w polsce spedze ganiajc po lekarzach:( no coz, zycie. napewno musze zbadac tarczyce bo znalazlam wyniki sprzed roku, wtedy nie zdazylam do lekarza na ich odczyt, ale z tego co widze to nie trzymaja sie norm, ktore sa tam zaznaczone. Bylam u kardiologa, oczywiscie holter nic nie wykazal, jest pani okazem zdrowia. ilam o kipie badan ktore mi robili i czas na odwiedzenie kardiologa w Polsce. Powiem wam ze przyzwyczailam sie do tego leku, mam nadzieje ze to nie uzaleznienie. Czasani probowalam przezyc dzien bez tabletki ale zaraz zaczynaly sie jakies zawroty glowy, biegunka, dochodzil do tego strach, jak tylko ja lyklam caly lek przemijal i jakos dzonek zlecial i tak caly czas, nie chcem tak :( Ale narazie nie zalamuje sie i zobacze co w Polsce mi lekarze powiedza. zycze milego dnia, glowy do gory, pozdrawiam :)
-
witam, doskonale Cie rozumiem Frania21 tez maze o tym by sie nie przejmowac i zyc tak jak zylam do tej pory. Niestety to jest silniejsze ode mnie. U mnie najczesciej pojawiaja sie z rana, na tle nerwowym, nie wiem czemu ale jak wychodze do pracy to sciska mnie w zoladku, potem nagle zaczyna serducho szybko walic i pach ciach dochodzi do skurczu, oczywiscie caly dzien zrabany bo tylko rozmyslam i czekam na kolejny. Od pol roku pobieraja mi kase za silownie a ja boje sie isc bo chcem uniknac skurczy. zycze milego dnia.pozdrawiam
-
witam, dzeki minia za informacje. jak juz pisalam zaczelam w koncu brac ten propranolol, musze przyznac ze czyje sie lepiej, ale niestety nie biore zalecanej dawki. na razie chyba mi wystarczy. moze ktos wie jak ten lek bedzie dzialam z polaczeiem alkoholu, chodzi mi glownie o piwo.nie mam problemow alkoholowych ale mam problemy ze sloncem i dodatkiem ktorym jest piwo do niego :( wczoraj wraz z grupa znajomych wybralismy sie za iasto na grilla i nie bralam tabletki, dzisiaj czuje sie okej, chociaz nie doknca, nic mnie nie boli ale moje serducho zachowuje sie dziwnie, mam skurcze ale po raz 1 mnie nic nie boli tylko czuje jak nagle czyna szybko walic. wiem jedno napewno jestem przewrazliwiona. zycze wszytkim milego dnia i pozdrawiam
-
mam jeszcze jedno male pytanie. czy jest ktos moze ze Szczecina i moze mi polecic jakiegos dobrego kardiologa. Bylam by bardzo wdzieczna. Ja do tej pory chodzilam do Medicusa i tam robilam wszelkie badania. pozdrawiam
-
witam ponownie, jak juz wczesniej pisalam lekarz rodzinny przepisal mi propanolol, wczoraj jak bylam w pracy to po przerwie na lunch serducho walilo mi jak opetane i doszlo do skurczu i stwerdzilam ze jedna zaczne go brac. biore polowe tabletki raz dziennie i wczoraj do wieczora czulam sie spoko nawet cala chate po pracy wysprzatalam gdzie ostanio zmycie podlogi sprawialo mi problem bo dostawalam skurcz przy jakim koliwiek wysilku. za to dzisiaj mam wolne, spalam na maxiora, siedze sobie przy laptopie i nagle czuje jak serducho mi zwalnnia, chyba doszlo do skurczu, bardzo nie przyjemne uczucie i oczywiscie zaczna mnie wszytko bolec w klatce iersiowej, zaczelo sie wiercenie w brzuchu, przy kazdym ruchu serducho wali mocniej, nie wiem jak wy sobie z tym radzicie. Czasami mam wrzenie ze moj stan sie pogarsza bo w moje wolne dni nigdy nie odczuwalam jakich kolwiek skurczu, tera sie wszytko zmienilo, nie wiem co mam myslec, co robic, jestem bezsilna, nie radze sobie juz z tym.pozdrawiam wszytkim i zycze milego dnia. wlasnie mialam kolejny skurcz :(
-
witajcie, mam 31 lat od okolo 2 lat dokuczaja mi dodatkowe skurcze. boje sie ze w koncu moje serce nie wytzyma i przy jakims surczu stanie. w zeszlym roku bylam w polsce i zrobilam badanie ekg-ktore nic nie wykazalo, po czym poszlam i zrobilam usg- i pani stwerdzila wypadanie płatka zastawki mitralnej. minal juz prawie rok, a surcze sie na silily, boje sie wyjsc z domu, jesc ,wogole boje sie ruszac. dzisiaj jest niedziela, mam dzien wolny nie powinnam sie niczym przejmowac ale jak tu sie nie przejmowac gdy na dzien dobry dostalam skurcz. potem byl drugi, czuje ze nadejdzie trzeci, najchetniej to bym sie polozyla i nic nie robila, ale nie moge mam 5 letnia coreczke ktora musze sie zajac. przy kazdym gwltownym ruchu mje serduszko wlai jak opetane i czesto gesto dochodzi do skurczu, czeto tez na tle nerwowym, najgorzej jest z samego rana.mieszkam w Inverness, tutejszy rodziny lekarz przepisala mi Propanolol ale boje sie go brac, nie wiem czy robie slusznie i nie wiem czy mi pomoze? A tutejszy kardiolog stwerdzil ze nic mi nie jest po wykonaniu szeregu badan ,nawet dali mi holtera :9 A ja z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej :9 Dopada mnie deprecha, zaczelam nawet brac deprim ale pomaga na chwilke do pierwszego skurczu :( Powiedzcie mi czy macie podobne objawy podczas skurczu: lapie skurcz, serce bije jak opetae, ja sie cala telepie, myslac ze to juz moj koniec, potrzebuje okolo 10-15 minut by sie uspokoic, czest chce mi sie do toalety po takim skurczu. Albo czesto gesto boli mnie w klatce piersiowaj , taki silny przeszywajacy bol ze odczuwam go az w plecach, po czym nasapi skurczi ibol ustepuje. Prosze pomozcie, ja naprawde staje sie juz bezszilna i twerdzeia tyyou z tym sie zyje- nie wieze w to, naprawde mam strasznego dola, boje sie. pozdrawiam was serdecznie mamaNikosi :)