Mam 14 lat i od tygodnia co raz gorzej się czuje. Od jakiegoś czasu moją stałą temp. ciała to 36 stopni. Jest mi raz za ciepło raz za zimno, ale moje ciało raczej jest zimne... Ciągle jestem zmęczona. Chcę mi się spać. Nie mogę się skupić. Mam OGROMNE wahania nastroju. W sekundę z wesołej dziewczyny, mogę zamienić się na biedną, dziewczynkę, która ciągle RYCZY... Jednego dnia potrafię zjeść *pół lodówki* a następnego nawet NIC... Prawie cały czas boli mnie brzuch, wydaję mi się że to żołądek. (zawsze miałam problemy z brzuchem od 5 roku życia, ale lekarze nigdy nie byli niczego pewni). Od poniedziałku się duszę. Teraz zaczynają mnie boleć płuca i oskrzela... i NERKI. Nie wiem czy to ważne, ale w mojej rodzinie kilka osób miało nie wydolność nerek, czy nawet tarczycy.... Byłabym wdzięczna, gdyby ktoś może na chwilkę zastanowił się, przeanalizował wszystko co napisałam. Może ktoś ma podobne objawy.. Jestem młoda, dlatego boję się co może mi być...