Witam Wszystkich,
mam 26 lat i od jakiś 5 lat mam silne bóle w okolicy mostka. Takie palenie i uczucie zgniatania. Dość często pojawia się również wrażenie, jakby moje serce się zatrzymywało a potem szybko nadrabiało zaległe uderzenia. Mogłabym to porównać do chwilowego odłączenia zasilania. Robi mi się wtedy na dosłownie kilka sekund słabo i miękną mi kolana. Swego czasu bardzo często ten ból pojawiał się w sytuacjach stresowych, ale niestety coraz częściej mam te bóle bez jakiegoś poważniejszego powodu. Miałam robione EKG i nic tam nie wyszło, żadnej arytmii. Czy powinnam się niepokoić, czy wystarczy tylko poćwiczyć relaksacje?:)