Witam ,miesiąc tempu po pogrzebie bliskiej osoby z rodziny dopadły mnie dziwne dolegliwości co prawda w ciągu dnia jest ok nic się nie dzieje ale jak przychodzi wieczór i jestem sama z dziećmi w domu dopada mnie ten dziwny lęk nie wiadomo przed czym moje dolegliwości to : szybkie bicie serca,kłucie ,gorąco w okolicy klatki piersiowej ,czasami mam wrażenie że zemdleje i strach przed tym co zrobią moje dzieci ,a czasami jest tak że boje się że umrę, Ogólnie jestem nerwowa ale nigdy nie miałam takiej sytuacji jak ta .
Zaznaczam iż jestem prze leczona kardiologicznie miałam próbę wysiłkową przeszłam do 5 poziomu ,2 holttery ekg, i ciśnieniowy wszystko wyszło ok .Badania morfologia także ok .
Doraźnie biorę hydroksyzyne w syropie -1 łyżkę oraz validol ziołowy do ssania .
Najbardziej zastanawia mnie czy to jest nerwica lękowa ponieważ nie boję się wyjść w nocy na dwór z psem ,w domu idąc do toalety nie za palm światła .Proszę o pomoc ?