Skocz do zawartości
kardiolo.pl

osapl

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez osapl

  1. Kardiolodzy,neurolog,psychiatra nic niby jestem zdrowy - dostalem tylko zalecenie zebym przebadal sie rezonansem EMG. Niedlugo zamierzam wykonac badanie. Podejrzewaja tęzyczke
  2. Szczerze to z kazdym dniem jestem coraz słabszy, najchetniej to bym nie wychodzil z lozka. W poniedzialek mam testy na borelioza i pasozyty a w we wtorek neurolog, 12 marca znowu kardiolog ;( takze nieciekawie
  3. Do : WSTRONESWIATLA Jesli ta tachykardia pojawia sie nagle sama i znika sama to z tego co wyczytalem to moze to byc tachykardia zwana SVT. Poczytaj na internecie, ale pewnosci niemam.
  4. A czy możliwe ze skoki tętna przy pionizacji mogą byc powodem wypadania płatka mitralnego bez fali zwrotnej, ktory jest niby błachą wadą?
  5. Dziękuje za informacje z pewnością pomogą mi doprowadzic sie do porzadku szybciej. Z tego co zauwzylem wiedze na ten temat lekarze przynajmniej z mojego okregu maja zadna. Po tym jak wymusilem aby kardiolog ( drugi z rzedu ) zbadal mnie w pozycji siedzacej i stojacej stwierdzil ze serce rzeczywiscie szybko przyspieszylo ale miarowo i to nic takiego rozregulowalem sie dostalem propoanolol i stwierdzil ze moze samo przejscia nie mniej jednak pojawily mi sie te drgania miesni ktore sa rowniez uprzykzajace. Zasugerowalem wlasnie nieadekwatna tachykardie temu kardiologwi lecz on zagwarantowal ze to nie to, chyba nawet nie majac pojecia co to jest i zakazal wyczytywac mi informacji w internecie, ktore jednak duzo szybciej pomoze mi w diagnozie niz dr nauk kardiolog internista ktorego odwiedzilem. Dziekuje slicznie i mam nadzieje ze opanuje chociaz te dolegliwosci do stopnia *znośnego* bo widze ze to ot tak mi nie przejdzie o ile w ogole to kiedys ustąpi .. ;/
  6. Pozycja siedząca - Cisnienie 118/74 tetno 81 Pozycja stojaca po uplywie 3 minut - Cisnienie 115/71 tetno 115 Pozycja lezaca - Cisnienie 122/69 tetno 75 Jak leze czuje sie wlasnie najlepiej jak siedze tez niezle natomiast jak stoje w miejscu to splyca mi sie oddech jakby mnie cos zatykalo najwyzszy skok pulsu odczuwam gdy wstaje rano z lozka
  7. Dizękuje ślicznie za dotychczasowe odpowiedzi, wiecej do tej pory dowiedzialem sie na tym forum niz od kardiologowych na wizytach prywatnych, ktorzy bagatelizuja moj problem i uwazaja ze jestem rozregulowany co akurat sam zauwzylem. Spokoju nie daja mi jednak te drgania ciała ktore sa strasznie widoczne gdy wystepuja na moim ciele pojawily sie po pierwszym ataku tachykardii i sa coraz silniejsze, niestety nawet na prywatna wizyte u neurologa musze nadal czekac
  8. Mówiąc fascykulacje mam na myśli silne drgania [ skurcze dodatkowe ciała nie serca ] całego ciała. Drga mi wszystko i to niezwykle silnie jakby ktos kopał mnie prądem. Moj problem to rowniez nagly wzrost tetna z 78-80 [ po proproloanie] skacze do 120 wciagu 2-3 sekund. Narazie czekam na prywatna wizyte u neurologa dostalem rowniez skierowanie do szpitala od dr rodzinnego w celu ustalenia *napadowej tachykardii* ktora stala sie przewlekla i dziwna. Bardzo utrudnia mi to funkcjonowanie o wysilku fizyczynym niema mowy
  9. ASPAT, ALAT mam w normie, a co moze byc przyczyną tych fascykulacji, ktore rowniez pojawily sie rownolegle z tachykardią i gdzie moge przebadać się pod kątem boreliozy i pasożytów?
  10. Witam moja historia oraz problemy ze zdrowiem zaczely sie 23 listopada 2013 roku czyli ponad 2 miesiace temu. Ostatni okres w zyciu byl dla mnie niezwykle stresujący i trzymajacy w napięciu tego dnia wstałem całkowicie zdołowany, wymiotowałem rowniez od rana zolcia po poludniu postawnoilem wybrac sie do znajomych zapalilem rowniez marichuane zeby sie odprezyc - czasami palilem nigdy nic sie nie dzialo. Poczulem sie troche slabo ale nie mialem zadnych boli serca czy czegos postawnoilem wrocic do domu obejrzalem film i polozylem sie spac. Nic prawie tego dnia nie jadłem. Gdy juz prawie usypialem nagle przebudzilo mnie paniczne silne bicie serca, poniewaz mam w domu dobry cisnieniomierz tetno wybilo 150 pare, cisnienie 147/90 rodzice zawiezli mnie na pogotowie gdzie dostalem zastrzyk hydroksyzyny i 50 mg metocardu. Rytm byl zatokowy, po unormowaniu lekarz zapytal sie mnie czy niechce zostac w szpitalu w celu wykoniania badan itp ja jednak bedac pewien ze to tylko pojedyncza syutacja postawnoilem opuscic szpital i poszedlem spac. Od tego dnia moj puls byl przyspieszony w granicach 85~ bardzo szybko zaczalem sie meczyc ale pomyslalem ze to przejsciowe i w ciagu miesiaca powienienm dojsc do siebie, poniewaz pracuje u rodzicow w firmie postawnoilem wziac sobie urlop i odpoczywac. Po miesiacu od rana znowu gorzej sie poczulem mialem tetno 94 zaczalem sie denerwowac puls skoczyl do 120, mama bojac ze dostane wiekszego ataku postawnoila zawiezc mnie na pogotowie poeniwaz byly to swieta i nigdzie indziej nie moglbym sie dostac. Na pogtowiu oczekujac na swoja kolej tetno skoczylo mi do 180-190 zrobilem sie blady ludzie przerazeni pozowlili aby zajeto sie mna w pierwszej kolejnosci. Tym razem mialem rowniez wysokie cisnienie 170/110 dostalem captopril pod jezyk, 50 mg metocardu i kroplowke potas amgnes czy cos takiego. Wezwano rowniez pania kardiolog ktora stiwerdzila ze rytm zatokowy i czy czasem nie bralem kokainy lub jakiegos swinstwa, ostatni raz palilem miesiac temu zadnych prochow nigdy nie dotykalem a palilem sporadycznie wiec powiedzialem ze nie. Jako srodek leczacy na karcie przepisano mi tylko magnes z wit b6 i powiedziano mi ze bedzie wszystko ok. Od tego momentu moj puls w spoczynku wynosil juz prawie 90 w spoczynku przy czym zwykle wstanie powodowalo skok pulsu nawet do 130. Od pierwszego ataku rowniez towarzysza mi silne fascykulacje [ drganie miesni ] az nie wiarygodnie silne. Na poczatku drgala mi lydka, brzuch potem twarz rece dosownie wszystko usta. To nei boli ale powoduje taki dyskomofrt ze porpostu szok nigdy wczesniej czegos takiego nie mialem pojawilo sie to po pierwszym ataku tachykardii. Oczywiscie od pierwszego ataku nie mialem w ustach kropli alkoholu [ bardzo rzadko pilem i tylko czasami palilem nie jestem typem imprezowicza ] lubilem biegac i chodzilem na boks 2 razy w tygodniu. Teraz po 2 ataku jestem taki przestraszony ze nie moge przestac myslec o niczym innym tylko o pulsie, caly czas go kontroluje. Zaczalem robic badania , lekarz rodzinny - badania krwi - wszystko ok podwyzszona bilirubina norma 1,3 ja mialem 1,7. [ W dzien kiedy dostalem pierwszego ataku wymiotowalem zolcia] Poszedlem prywatnie do dwoch kardiologow kilkakrotnie. ECHO Serca - ok minimalne wypadanie przedniego platka mitralnego bez fali zwrotnej - kardiolog poweidzial ze to nawet sie nie zalicza do tej wady a i tak jest ona raczej lagodna i ze to pewnie mam z nerwow, ale zalozyl mi holtera wykryto nic innego tylko 36 tachykardii , zrobilem kilka truchtow, wejscia po schodach czy innych rzeczy wiec z 15 epizodow moglbym uzasadnic ale 20 nie i raczej nie stresowalem sie niczym. Diagnoza - rozregulowanie nerwowe betaloc zok 25 codziennie w obiad a fascykulacje niby na tle nerwowym. Zle czulem sie po betalocu i nic nie obnizal mi pulsu wiec wybralem sie do innego kardiologa ktory wysluchal mnie juz bardziej i na poczatku zasugerowac moze nerwica pytal sie znowu czy sie denerwuje czy cos a ja poweidzialem panie doktorze niech mnie pan zbada jak siedze i stoje serca przyspieszylo z 86 na prawie 130 kazal zrobic echo serca na echo serce tetno 105 tachykardia zatokowa kazal mi brac pol metokardu rano poweidzial ze *moze samo przejdzie* w ogole bylem w szoku ze nic mi nikt nie wytlumaczy tylko wszyscy machaja reka bo *RYTM ZATOKOWY* natomiast ja czuje sie fatalnie do tego dochodzi mi depresja poniewaz moje zycie aktywne dojsc jest teraz prawie wegetacja zmasowaną fascykulacjami. Poszedlem ponownie do kardiologa i mowie ze ten metocard mi tez nic nie daje caly czas sie zle czuje i mam te fascykulacje mowie kiedys czasami zapalilem marichuane czy to ma jakis wplyw. A pan kardiolog na to - i wszystko jasne rozregulowales sie marycha do roku Ci powinno przejsc, zapisal mi tym razem prpoplolan. Biore rano 10mg i weiczorem 10 mg jest znosnie z tetnem. Natomiast jak troche uspkoilem serce to fascykulacje nie daja mi spokoju nawet na chwile szczegolnie jesli leze lub siedze. Drga wszedzie i coraz dluzej nawet 15 sekund mi potrafila lydka drgac. Albo kawalek policzka. Dziewczyna i mama traktowala to z dystansem dopoki raz udalo mi sie akurat pokazac jak drga mi miesien twarzy wygladala to strasznie jakby obcy chcial zemnie wyjsc - byly przerazone. Poszedlem zrobic usg brzucha mowie moze jakis guz w naderczy cos ale wszystko ok, jedynie woreczek zolciowy mial 3mm na czcco a w to w granicy, a pani podczas badan do mnie -- Co ci tak drga w brzuchu jakbys byl wciazy ale w ciazy chyba nie jestes, chyba masz jakies pasozyty bo to jest az niemozliwe albo idz do neurloga bo tak nie moze byc. Wizyte u neurologa prywatnie mam 18 stycznie. Czuje sie fatalnie jestem zmeczony dopoki nie dostalem metocardu , a teraz propololan 2x 10 mg strasznie bolala mnie glowa. W wakacje ugryzl mnie kleszcz ale sam go wyjalem wiec to moze jakas borelioza czy cos ale nie mialem zadnego rumienca ani nic. Nie mam rowniez nerwicy zadnych istotnych boli. Czesto przeszywa mnie rowniez *atak parestezji ciepla czy zimna* Nie boje sie smierci ani nic z tych rzeczy sam jezdze i zalaatwiam sprawy wsrod ludzi nie boje sie ze padne czy cokolwiek. Prosze o sugestie jakie badania powieninem wykonac i co moze mi dolegac. ustały rowniez poranne wymioty zolcia, proby watrobowe tsh i wszystko inne w normie procz bilirubiny jak wczesniej wspomialem 1,3 norma a mialem 1,7 w tym laboratirum co robilem badania elektorlity wszystko inne ok cukrzycy i niedokrwienia rowniez niemam Dziekuje z gory slicznie PS. mam 21 lat 187 cm 83 kg
×