Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Basia32

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Basia32

0

Reputacja

  1. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny,nie pomyslcie tylko że zwariowałam patrząc na godzinę:) ale ja tak mam ,budzę się o 3 i do 5 nie śpię,ale potem zasypiam jak mały pozwoli oczywiście,w pierwszej ciązy też tak miałam,ale ja chyba chodzę za wczesnie spać bo o 8 jestem już w łóżku,ale coraz bardziej odczuwam tą ciążę,biodra mnie bolą po nocy jak cholera, żeby się rozruszać potrzebuję rano ok.2 godzin,w środę byłam u endokrynolog mojej po zaświadczenie na cesarkę,a ona mi w karcie tylko napisała notkę,i powiedziała że to wystarczy,ciekawe co na to moja ginka powie,myślałam że to na jakiejś kartce dają czy cos takiego,sama już niewiem. Anusiach mój Adaś jest z 19 czerwca,a Twoje dzieciątko;)ale fakt przy takim urwisie nie da rady myśleć za wiele o nerwicy:) ja niewiem za bardzo jak ja sobie poradzę z nim i z małym,ale jakoś będę musiała,chociaż już dużo rozumie,ale czasem jest nie do zniesienia,bunt 2 latka chyba przechodzi,mam nadzieję że przy dzidziusiu się zmieni na lepsze oczywiscie.Anusiach a z tą zakrzepicą,to ja myslę co mnie tylko noga zaboli też:( okropne jakie my sobie rzeczy wkręcamy:( Lilka może zle napisałam że każdy facet tak ma,nie przejmuj się,sama zobaczysz że sobie poradzisz, i tak jak Iwo napisała ,przy pierwszym to jest spoko,gorzej chyba będzie przy drugim,tak jak ja,ja też sobie myślę ze nie poradzę sobie przynajmniej na początku,ale jakoś będziemy musieli. Agnieszka ja tez teraz moim mężem to się żrę i to niezle,ale tłumaczę sobie że to przez hormony,czasem to mnie tak wkurza że szok,chociaz wiem że nic złego nie robi,ale wydaje mi się taki ciapowaty,że nic w domu nie umie zrobić,2 lewe ręce ma,do dziecka to samo,jedynie jak pójda na pole to jest dobrze bo przynajmniej go przypilnuje,a z tym spaniem to masz racje,matka zawsze śpi inaczej ja miałam i mam to samo,zawsze chociaż mały się zakręci w nocy to ja już nie śpię,chociaż śpimy w osobnych łóżkach oczywiście,ale w tym samym pokoju jeszcze,a on to by się obudził jakby chyba wrzeszczał w niebogłosy mały,oj faceci. Ok pozdrawiam Wszystkie trzymajcie się:)
  2. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Agnieszka gruczolaka można wykryć przez rezonans ,także jak miałas robiony i wyszedł ok to nie masz się czym przejmować,a badałaś sobie prolaktynę z krwi?Bo od tego się zaczyna,a jak jest wysoka to potem robią test,najpierw pobierają krew normalnie,potem dają tabletkę ,zeby wzrosła i za 2 godziny pobierają Ci drugi raz krew,i jak niewiele wzrośnie to najprawdopodobniej oznacza to gruczolaka,bo normalnie to ma wzrosnąć 3 czy 4 krotnie. A co do opieki męża nad dziećmi,to chyba każdy facet tak ma,mój też jest fajny chłopak,ale co chodzi o dzieci to ma 2 lewe ręcę,oczywiście przy Adasiu pomagał na początku,zmieniał pieluchy,dawał butlę,ale to było tak z miesiąc,a potem oczywiście praca i praca i tyle go widziałam,dobrze że mieszkam z teściową to było mi troszkę lżej,ale muszę Wam powiedzieć że jak przyjechałam do domu z małym,to zapomniałam o całej nerwicy,tyle miałam roboty przy nim,i to aż do tej ciązy,mam nadzieję że teraz też tak będzie.
  3. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Jak dobrze że tu trafiłam:) Lilka i Iwo ja na początku przy normie do 500 miałam prolaktynę 6700 więc od razu połozyli mnie do szpitala na badania,czułam się fatalnie,objawy takie jak przy nerwicy,do tego wypadanie włosów straszne i ogólnie osłabienie no i brak miesiączki,ale wtedy nie przejmowałam się tym zbytnio bo jeszcze nie planowałam dzieci i wyszło przy rezonansie że mam mikrogruczolaka 4na 8 mm i to świństwo leczy się tylko Bromergonem,lub innym droższym zamiennikiem tego leku,lub jak guz jest bardzo duży i uciska na jakieś nerwy to operacyjnie się usuwa,ale nie ma pewności potem że nie odrasta,więc zostało mi leczenie Bromergonem,całe szczęście nie miałam dużo działań ubocznych,bo to bardzo silny lek ,ale w zajściem w ciąże nie miałam żadnego problemu,ale oczywiście cały czas byłam na lekach,jak zaszłam w obie ciąże ginka kazała mi odstawić na czas ciązy,a po ciaży znowu pewnie będę musiała brać bo drugiego rezonansu już nie robiłam kontrolnego,ale sama się boję bo kiedyś będę musiała w końcu. Iwo trafiłas na jakiś konowałów a nie lekarzy,żeby tak Cię straszyć,to jest guz łagodny i leczy się go tylko Bromergonem i jak widac po Tobie można się z tego wyleczyć:) a teraz sobie uświadomiłam ze może i ja tą nerwicę mam od tego mikrogruczolaka,a co do porodu to chodzę teraz do innego endokrynologa i mi powiedziała że właśnie przy gruczolaku nie wolno rodzić naturalnie bo podczas parcia może dojść do udaru przysadki,i że karmienie też odpada:( więc muszę się z tym pogodzić,a Iwo czy Ty jak miałaś wysoką prolaktynę to miałaś też kołatania serca? bo sama niewiem w końcu czy to nerwy ,czy prolaktyna wysoka.Ale masz fajnie bo już Ci malutko chyba zostało do porodu,napewno wszystko pójdzie okej;) Lilka o naturalnych wspomagaczach to brałam kiedyś ziołowy Castagnus na zbicie prolaktyny,ale u mnie akurat nie zadziałał wcale.
  4. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Monika w pierwszej ciązy miałam identycznie,a nawet gorzej z tym moim szalonym pulsem,ale wiesz co Ci powiem że jak zajechałam na porodówkę to nawet o tym nie myslałam tak byłam skupiona na bólu i na zadaniu jakie mnie czeka,i poszło jak z płatka 2,5 godziny i mały był po drugiej stronie,także teraz sto razy bardziej wolałabym rodzic naturalnie,a o serce się nie martw bo jak przyjdzie pora na poród to skupisz się na czymś innym i będzie spoko:)
  5. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny,dzieki za miłe przyjęcie:) ja Wasze forum czytam gdzieś od 2 miesięcy dopiero i ono naprawdę dobrze mi robi,więc napiszę troszkę o sobie.To jest moja druga ciążą,spodziewam się chłopczyka drugiego;:) jednego już mam 2,5 letniego urwisa,w pierwszej ciązy jechałam cały czas na Hydroxyzynie,od początku gdzieś do 4 miesiąca po całej ,potem stopniowo po pół,aż na końcu doszłam do ćwiartki,dzidziuś Bogu dzięki urodził się zdrowy i o czasie,do tej pory świetnie się rozwija,także tabletki napewno nie miały wpływu na niego,mam taką mam nadzieję,bo to różnie może być,teraz jadę na samej melisie,ale czasem muszę wziąść połówkę Hydroxyzyny,szczególnie przed wizytami u ginekologa,i usg bo wtedy zaczyna się jazda,czyli ciśnienie skacze,puls szaleje nawet nie liczę ile wtedy jest na minutę żeby się bardziej nie nakręcać,w domu oczywiście mam ciśnienie książkowe,ale przed wizytą mi winduje,ogólnie moje objawy to wysoki puls,przeskakiwanie serca,i jak gdzieś wychodzę to też się nie najlepiej czuję ,agrofobię też mam ,ale cały czas z nią walczę, i głupie mysli że będzie zle,czasem naprawde potrafi to człowieka dobić zresztą same wiecie jak to jest.Ja się jeszcze lecz u endokrynolog bo mam mikrogruczolaka przysadki,co się wiąże z wysoka prolaktyną,przed ciążą byłam na Bromergonie,ale teraz muszę się obejsć bez,a muszę Wam powiedzieć że gdy miałam wysoka prolaktynę to z sercem też mi się takie rzeczy działy,i ona powiedziała właśnie że to też jest od wysokiej prolaktyny ,a że teraz w ciązy prolaktyna naturalnie zwiększa swoją normę ,to też jest normalne że takie akcje moga się zdażyć,więc mnie troche uspokoiła tym. I ogólnie będę mieć wskazanie do cesarki od endokrynologa,własnie w środę po nie jadę,i to tez mnie nakręca bo się boje jak cholera tej cesarki bo pierwsze urodziłam normalnie i było super,a tearz niewiem jak ja wytrzymam na tym stole,jak będę wiedziała że grzebią tam we mnie:(A moja nerwica zaczeła się od wypadku rodziców 4 lata temu ,zgineli w wypadku miesiąc przed moim slubem,więc to była dla mnie straszna trauma,i tak to wygląda z mojej strony.Dobrze że jest to forum bo można się wygadać i tak jak Gosia powiedziała,że nie jesteśmy same z tym wszystkim.Męża mam cudownego,ale on myśli że to są moje fanaberie,i panikuję,a czasem jest naprawdę zle.Teraz piszę o tak nieludzkiej porze;0 bo doszła bezsennosć do tego ,ale w pierwszej ciązy też tak miałam,ok trzymajcie się dziewczyny ,miłego dnia życzę:)
  6. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=O8HwJaDIKe0
  7. Basia32

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny,niewiem czy mnie przyjmiecie,bo ja juz prawie na finiszu,ale czytam Wasze forum już jakiś czas, i traktuję go troche jak terapię,możecie się śmiać,ale tak jest.Ja mam termin na 17 marzec,i zmagam się z tą małpą od jakiegos już czasu,czasem jest lepiej,a czasem gorzej,grunt żeby wytrwac do końca,tego sobie i Wam zyczę:)
×