Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bartek9999

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Osiągnięcia Bartek9999

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich serdecznie Od pewnego czasu mam problem z wypowiadaniem się, podczas wypowiedzi zapominam co chciałem powiedzieć, ciężko mi jest myśleć podczas rozmowy i mam wrażenie że mój język wyprzedza myśli. ogólnie z zadaniami logicznymi, z graniem w jakieś gry strategiczne, szachy nie mam problemów. Nawet jestem utytułowanym szachistą. Z nauka do kolokwiów czy testow pisemnych z notatek także nie mam kłopotów. Natomiast w codziennych sytuacjach mam problemy z wypowiadaniem się, z wyrażaniem własnych myśli i zdania w sposób logiczny. Bardzo często ostatnio się zdarza ze powiem coś i przekaz jest zupełnie inny niż zamierzałem. Straciłem pewność siebie, coraz częściej myślę że nic mi się w życiu nie uda, że nie będę w stanie utrzymać mojej rodziny, znaleźć dobrej pracy. Opis mojej osoby: -23 lata, -Student V roku Finansów i rachunkowości -Uprawiam sport, chodzą na siłownie, biegam, codziennie jest jakaś aktywność - mam dziewczynę , związek od 9 miesiecy i bardzo ładnie się układa - od dzieciństwa, jeżeli dobrze pamiętam od ok 8 roku życia mam problem z jąkaniem, bywało różnie, w podstawówce się jąkałem bardziej, w gimnazjum i liceum mniej a nawet niezauważalnie. Potrafiłem się wypowiadać na zajęciach bez stresu, miałem bardzo dużo znajomych, komfortowo czułem się wśród ludzi, dobrze radziłem sobie w sprawach damsko-męskich. Na studiach w pierwszych latach też problem był mało widoczny, zazwyczaj nieodczuwalny. Czasem w stanach przeziębienia czy większego stresu miałem problem z płynnością mówienia. Na początku roku od marca zacząlem prowadzić bardzo zdrowy tryb życia, chodziłem regularnie na siłownie, piję mało alkoholu, nie palę i nie biorę nic ( zresztą nigdy nie paliłem ani nie brałem narkotyków). Poznałem też moją obecną dziewczynę i praktycznie do końca wakacji mój stan psychiczny, emocjonalny był świetny, czułem się bardzo szczęśliwy. Dodam, że w lipcu i sierpniu większość czasu pomieszkiwałem u niej w mieszkaniu i czułem się z tym świetnie. Teraz od października to się zmieniło bo jej współlokatorki wróciły na studia, więcej obowiązków itd. Co chwile czuję się zestresowany, mam mało czasu na wszystko. Praca i studia napierają, na siłownie mam czas chodzić tylko 1-2 razy w tygodniu a nie 3-4 jak zazwyczaj. Też mam mniej czasu na spotykanie się z dziewczyną bo raz że ona ma sporo obowiązków: bardzo poważnie traktuje studia, jej matka jest sama z bratem i musi im czasem pomagać. A jak już mamy trochę czasu to coś nam przeszkadza czy to choroba jej babci, czy ja łapię przeziębienie jak np w chwili obecnej. No ale wracając do meritum, czuje że coś się dzieje ze mną złego, częściej w padam w silne nerwy, czuję się przemęczony, mam problemy z wypowiadaniem się i nawet odporność mi się pogorszyła. W listopadzie i grudniu też z dziewczyną się cześciej kłóciliśmy, ale teraz się wszystko układa chociaż w tym aspekcie. Niestety boję się o te moje problemy z pamięcią podczas mowienia, ze spokojnym i płynnym wypowiadaniem się. Musze też nadmienić, że bardzo mnie stresuje mój ojciec, jest bardzo nerwowym człowiekiem i przypuszczam że to on był przyczyną moich problemów z mową. Praktycznie zawsze przerywa innym w wypowiedziach, ma inne co chwila i je wymusza oraz bardzo szybko mówi, nerwowo oraz też się trochę jąka. Najchętniej bym się wyprowadził ale wątpię czy podołałbym finansowo. Macie jakieś rady ? co moge z tym zrobić ? Ktoś już z Was przechodził przez podobne problemy?
×