Witam
Mam 20 lat i cierpię od niedawna na nerwicę, moim problemem jest że objawia się ona w sposób nie do wytrzymania, bólem serca, jego szybszym i bardziej odczuwalnym biciem, uczucie przygniatania do łóżka, przerażające myśli o śmierci, derealizacja, bóle klatki piersiowej, nawet po ataku kiedy jestem przejęty myślą tego co się stało, cały czas czuje bóle w tym miejscu, jestem pewny że to wszystko przez środowisko, stresującą pracę, życie prywatne, i inne problemy zwykłego człowieka, będąc u lekarza ekg wykazało że wszystko jest w normie, lecz mając wątpliwości poprosiłem o skierowanie do kardiologa w celu sprawdzenia czy nie mam jakiejś wady serca, np. niedomykająca się przystawka.
Moje pytanie brzmi, czego mogę się spodziewać? i nawet jeśli moje serce jest zdrowe, jak mogę sobie radzić z Nerwicą, czy można ją wyleczyć całkowicie i cieszyć się życiem, czy muszę zmienić jego tryb? dodam że palę nałogowo od ponad pół roku, znacznie częściej niż kiedyś. Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam