Wiem, że tachykardia zatokowa podczas wysiłku to sprawa fizjologiczna oraz, że maksymalny dopuszczalny puls = 220-wiek ale zastanawia mnie czy osiąganie pułapu max. puls przy małym wysiłku np. wolny spacer to również fizjologia czy maksymalny dopuszczany puls powinno się osiągać przy na prawdę sporym wysiłku jak np. sprint? Czy tachykardia zatokowa podczas wysiłku może stać się w ogóle nieadekwatna?