Dzięki za odpowiedź. Byłam już u kardiologa prywatnie. U tego samego co leczyłam się w młodości. Nie wykluczył, że mogę mieć nawrót objawów, bo jak to powiedział zaburzenia rytmu takiego typu jak ja miałam nie ustępują samoistnie. Kazał się uzbroić w cierpliwość i porobić pozostałe badanie czyli jak to w moim przypadku bywało Echo i Holtera. Zapisał mi tabletki i jakoś na razie funkcjonuje może do grudnia wytrzymam. Jeśli się okaże że serducho mam zdrowe to pewnie mogę mieć nerwicę a wtedy nie omieszkam zawitać na wasze forum, na razie nie będę niepotrzebnie się nakręcać.