Witam,
Tato (49l) miał usuniętą nerkę rok temu i w grudniu 2007 wykryto nowotwór żyły głównej dolnej, się gający aż do serca (strzępy wchodzą do komory serca). żyła jest poszerzona (4cm). Lekarze nie kwalifikują tego na operacje, bo podobno się nie da. Część lekarz jest odmiennego zdania i twierdzi, że potrzeba tylko kompetentnych osób, które podjęły by się tego zadania (musi tu być zespół lekarzy kardiochirurg oraz naczyniowiec - jeden operuje od strony serca a drugi od dołu - tak mówią lekarze) oraz sprzed z obiegiem pozaustrojowym. Jaką klinikę możecie polecić, gdzie można popytać, gdzie można zaczepić się i kto może nam pomóc?
Z góry dzięki za wszystkie wskazówki.