Witam wszystkich,
wlasnie sobie uswiadomilam co mi dokucza juz tak dlugo. kompletnie sobie nie radze z zyciem. Boje sie wszystkiego prawie, szczegolnie ludzi. Wiem ze brzmi to dziwnie ale naprawde tak jest. Denerwuje sie, czerwienie, paralizuje mnie strach. Nowe sytuacje, stresujace sa dla mnie koszmarem. Jak mam sobie poradzic??? Pomozcie mi bo mam wrazenie ze nikt z moich bliskich mnie nie rozumie.