Cześć dziewczyny, 
W nerwicy nowa nie jestem, jednak pierwszy raz na tym forum.
Drugi raz w ciąży i drugi raz przerażona. I nie wiem czy szczęśliwa, na pewno z cala masa wątpliwości i czarnych ciemnych myśli. Akurat zastanawiałam się czy nie iść na terapie kolejna (tym razem z atakami wściekłości) a tu oo.. 2 kreski na teście. a teraz kiedy odstawiłam leki to  pier...dolca dostaje. i szkoda  mi dziecka -bo kochane nad życie i to nienarodzone pokrzywdzone tez  już jest.