Podziwiam Was za to że umiecie z tym żyć,ja za każdym razem jak mam taki *atak* to żegnam się z tym światem!!!!!!!!!!!!!
I ta jedna para teraz to już się załamałam:(
No u mnie jedna para na 700 jest w opisie.Echo oki,tsh oki,morfologia oki,elektrolity w porządku oprócz magnezu za mało.
Teraz mnie przeraziły te pary:(!!!!!!
Kurcze straszna panikara ze mnie.
Wczoraj Kardiolog stwierdził ze to silna nerwica.
O Boże to mnie trochę pocieszyłeś:) Ale masz te komorowe rozumiem.Internistka mnie wystraszyła że te komorowe sa gorsze niż te nadkomorowe i dala skierowanie do szpitala.Zas kardiolog do którego się udałam prywatnie stwierdził ze to pikuś:). A czy masz te bigaminie to jest najgorzej odczuwalne dla mnie!!!!!!! I czy bierzesz jakies na to leki i wogole jak Ty się z tym ogarniasz:)!!!!!!! Jestem pełna podziwu i uznania!!!!!!!
No właśnie Alicja ja popadam już w takie stany lękowe! Boje się za każdym dodatkowym potknięciem że zejde z tego świata:(.Już nawet z mężem krzywo mi się układa,bo on już nie może słuchać tego narzekania!!!! Już chyba się zapiszę do psychologa.Dobrze że to forum jest,to chociaż taka odskocznia wirtualna.
Rtym zatokowy 45-118/min.Srednia z doby 75/min.
Dość liczne komorowe zaburzenia rytmu serca.
Okresowo krótkie wstawki bigeminii.
Niby kardiolog mówi ze nic się nie dzieje.Ale ja się boję i chce mi się płakać
Witam.
Sluchajcie czy ktoś z Was ma to cholerstwo!!!!!!!!? Mnie to wykańcza dzień po dniu muszę z kimś o tym pogadać.Z kimś kto to ma i umie sobie z tym chociaż trochę radzić!!!!!! Jakby co jestem